Rosjanie pokazali nowego dostawczaka. Czy Gazela znad Wołgi zawojuje Europę?

Czwarta generacja Gazeli nie tylko przeszła facelifting, ale i zyskała na bezpieczeństwie. Jak zauważył Vadim Sorokin, prezes Grupy GAZ, podstawowa różnica między nowym modelem a starszymi “leży w platformie intelektualnej” – donosi rosyjska agencja prasowa TASS.

Gazela NN to ponad 30 systemów wspomagających kierowcę, większy komfort, obniżone koszty eksploatacji i wszechstronność – dodał Sorokin. 

Według prezesa Grupy GAZ, zastosowanie licznych asystentów jazdy pozwala zmniejszyć zmęczenie kierowcy podczas prowadzenia, tym samym zwiększając jego wydajność. To zaś przekłada się na korzyści firmy. 

Wśród systemów wykorzystywanych w Gazeli znalazły się takie nowości jak: adaptacyjny tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych, asystent utrzymania pasa ruchu, asystent awaryjnego hamowania EBA (ang. Emergency Brake Assist). Dodatkowo w pojeździe zamontowane są trzy radary, pięć kamer i osiem czujników, dzięki którym być może w niedalekiej przyszłości pojazd będzie mógł poruszać się autonomicznie. 

Nowa Gazela, dzięki bogatemu wyposażeniu i niskim kosztom eksploatacji może stanąć w szranki z europejską konkurencją. Jak informuje TASS, rozpoczęcie produkcji modelu planowane jest na koniec 2020 roku, a rozpoczęcie sprzedaży na 2021 rok.