REKLAMA
Overis

Bartosz Wawryszuk

Rozszerzenie e-TOLL przesunięte, ale to marna pociecha. Opłaty drogowe w Polsce wzrosną o ponad 40 proc.

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Rząd przełożył termin rozszerzenia opłat drogowych na kolejne drogi na przyszły rok. Wówczas stawki e-TOLL wzrosną o nawet o 40–42 proc. Branża przewozowa już alarmuje, że to kolejny cios w sektor, który od miesięcy walczy o rentowność. 

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Rząd opublikował projekt rozporządzenia, który przewiduje jedną z największych podwyżek stawek e-TOLL w historii. Podrożeją zarówno autostrady, jak i drogi ekspresowe oraz wskazane odcinki dróg krajowych. Zmiany obejmą wszystkie pojazdy o masie powyżej 3,5 t oraz autobusy.

Od lutego 2026 r. wyższe stawki

Z dokumentu opublikowanego w Rządowym Centrum Legislacji wynika, że stawki za przejazd ciężarówek i autobusów wzrosną o 40–42 proc., w zależności od klasy emisji i masy pojazdu. To potwierdza wcześniejsze zapowiedzi Ministerstwa Finansów.

Przesunięcie rozszerzenia systemu e-TOLL

Zgodnie z projektem sieć płatnych odcinków e-TOLL zostanie powiększona o ok. 645 km dopiero 1 lutego 2026 r., a nie 1 grudnia br., jak pierwotnie zapowiadano

Aktualnie system obejmuje ok. 5225 km dróg. Po rozszerzeniu łączna długość sieci wyniesie ok. 5869 km. Wśród nowych odcinków znalazły się m.in. fragmenty autostrady A2 między Kałuszynem a Siedlcami, części drogi S1 oraz odcinki tras S3, S5, S7, S11, S12, S14, S16, S17, S52 i S61, a także wybrane fragmenty DK8, DK12, DK50 i DK91.

“Polskie drogi wśród najtańszych w Europie”

Ministerstwo Infrastruktury podkreśla, że planowane zmiany mają charakter dostosowawczy i wynikają z potrzeby pokrycia realnych kosztów utrzymania sieci drogowej.

Modyfikacja wysokości stawek opłat ma na celu urealnienie kosztów związanych z korzystaniem z infrastruktury drogowej przez pojazdy o dmc powyżej 3,5 t. Po zmianach średnie stawki opłat w Polsce pozostaną jednymi z najniższych w Europie” – czytamy w komunikacie ministerstwa.

Resort akcentuje również, że nawet po podwyżkach stawki w Polsce pozostaną zdecydowanie niższe niż w wielu krajach UE.

Stawka za przejazd 1 km autostrady dla najcięższego pojazdu EURO 6 wyniesie 0,56 złotego, czyli wciąż o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset proc. mniej niż w Czechach, na Słowacji, w Niemczech czy Austrii” – wskazuje ministerstwo.

Podkreślono również znaczenie wpływów z systemu e-TOLL:

Obecny poziom wpływów odbiega od oczekiwanego, stąd urealnienie opłaty elektronicznej uznaje się za zasadne i konieczne” – dodaje resort.

Wpływy z e-TOLL mocno w górę

Według Oceny Skutków Regulacji wpływy z e-TOLL wyniosą w tym r. prawie 3,9 mld złotych, natomiast w 2026 r. mają wzrosnąć do blisko 6,6 mld złotych.

Choć rząd argumentuje, że po podwyżkach polskie stawki nadal będą jednymi z najniższych w Europie, branża transportowa już dziś wskazuje, że wzrost opłat o 40–42 proc. to kolejne obciążenie kosztowe. Firmy mierzą się jednocześnie z drożejącym paliwem, presją płacową oraz silną konkurencją ze Wschodu. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to dalszy spadek marż i konieczność szukania oszczędności, które często są już dawno wyczerpane.

 

Tagi: