Fot. Marcin Wolak/PITD

Ruch na Nowym Jedwabnym Szlaku wzrósł, choć nie do Europy. Jest jednak nadzieja na poprawę

Obawy przewoźników i załadowców się nie potwierdziły - mimo najbardziej niestabilnej sytuacji w transporcie międzynarodowym, w ubiegłym roku ruch towarowy na Nowym Jedwabnym Szlaku odnotował wzrost na poziomie 9 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, i 10 proc. w porównaniu do roku 2020. Korytarze do Unii zaliczyły jednak spory spadek.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Według danych opublikowanych w styczniu przez China National Railway Group, w ubiegłym roku liczba wysłanych pociągów towarowych na trasach euroazjatyckich osiągnęła rekordową liczbę 16 tys. Łącznie korytarzami Nowego Jedwabnego Szlaku przetransportowano 1,6 mln TEU. Po gwałtownym wzroście przewożonych ładunków w okresie przed pandemią, trend wzrostowy ruchu kolejowego z Chin wszedł w okres powolnego, aczkolwiek stabilnego wzrostu.

Optymistyczne dane dotyczą jednak całego ruchu euroazjatyckiego, a zatem również składów wysyłanych do krajów nienależących do Unii Europejskiej. Statystyki uwzględniają również pociągi, które zostały wysłane korytarzami Nowego Jedwabnego Szlaku do Rosji, ponieważ Chiny traktują Federację jako państwo europejskie.

Sankcje nałożone na Rosję w związku z agresją na Ukrainę miały największy wpływ na transport lotniczy i drogowy, natomiast morski i kolejowy ucierpiały w mniejszym stopniu. Dlatego rynek był w stanie zwiększyć przewozy kolejowe pomimo wciąż obecnej pandemii i wojny na Ukrainie.

Przewozy na minusie, ale w handlu są wzrosty

W relacjach europejskich rynek przechodzi znaczące transformacje, co widać z danych ERAI (indeks stawek kontenerowych Nowego Jedwabnego Szlaku, stworzonego przez holding kolei kazachskich, rosyjskich i białoruskich). Wynika z nich, że przewozy pomiędzy Chinami a krajami Unii Europejskiej (w obu kierunkach) spadły o ponad 38 proc. w porównaniu z rokiem 2021 (z 618 180 TEU do 386 374 TEU). 

Ruch towarów w kierunku europejskim spadł z 409 458 TEU w 2021 roku do 262 194 TEU w ubiegłym roku (-36 proc.). Wolumen przewiezionych ładunków w kierunku z Unii Europejskiej do Chin odnotował spadek na podobnym poziomie – o 35 proc., czyli z 124 098 TEU do 208 722 TEU.

Mniejszy wolumen ładunków jest wynikiem eskalacji sankcji względem Rosji, a także kryzysu energetycznego i produkcyjnego na świecie oraz chińskich restrykcji wewnątrz kraju w związku z wzrostem liczby zachorowań na COVID-19. Rynek nie zdążył się jeszcze otrząsnąć po pandemii, a doznał kolejnego szoku, wywołanego wojną na Ukrainie. 

Jednak sytuacja handlowa wcale nie uległa pogorszeniu. Silny popyt za granicą wywindował w minionym roku nadwyżkę handlową Chin do rekordowego poziomu. Eksport tego kraju w 2022 roku wzrósł o 7 proc. do 3,59 bln dolarów, a import – o 1,1 proc. do 2,72 bln dol.

Wspólne dążenia do poprawy

Nie mniej istotny jest fakt, że stosunki między Europą a Chinami ulegają poprawie, a obie strony wyrażają chęć bliższej współpracy i pozostawiają miejsce na dalszy rozwój Nowego Jedwabnego Szlaku, chociażby w zakresie rozwoju alternatywnych kierunków. Złagodzenie polityki Chin związanej z COVID-19 może jeszcze bardziej zwiększyć ruch. Niedawno Chińczycy znieśli obostrzenia w suchym porcie Khorgos, który w ubiegłym roku obsłużył 7 tys. pociągów, skierowanych do państw unijnych.

Do poprawienia sytuacji przyczynia się również Kazachstan. W ubiegłym roku rząd rozbudował infrastrukturę kolejową i przeładunkową na terenie Khorgos, a także zwiększył przepustowość terminalu kontenerowego. Władze Kazachstanu oddały do użytku nowy zestaw torów o szerokości 1435 mm. Dzięki temu terminal na granicy tego kraju i Chin może obsłużyć więcej pociągów tranzytowych – od 10 do 20 zestawów dziennie. 

Trwają także prace nad wdrożeniem cyfrowego korytarza transportowego, na którym pociągi z kontenerami nie będą już musiały zatrzymywać się na czas procedur celnych, ani wykorzystywać papierowej dokumentacji. Nowy system optymalizacji dystrybucji towarów będzie wkrótce testowany na granicach Kazachstanu.

Tagi