Skandynawscy przewoźnicy sami podnoszą sobie poprzeczkę. Program “Fair Transport” zyskuje nowych zwolenników

Na pierwszy rzut oka, koncepcja Fair Transport nie różni się zbytnio od istniejącego od lat programu Fair Trade, działającego na rzecz wyższych cen skupu, godziwych warunków pracy i bardziej sprawiedliwych warunków handlowych dla rolników i pracowników w krajach rozwijających się. W ramach Fair Transport powstał jednolity standard, którego muszą przestrzegać członkowie programu. Opiera się on przede wszystkim na dążeniu przedsiębiorstw do redukcji emisji CO2 i zapewnieniu kierowcom godziwych warunków pracy. 

Koncepcja Fair Transport jest następująca:

Korzystając z usług firmy Fair Transport, kupujesz nie tylko transport od firmy przewozowej, która spełnia wymogi prawne w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, emisji i środowiska pracy. Kupujesz również usługę od firmy transportowej, która mierzy, otwarcie raportuje i bierze odpowiedzialność za ciągłe doskonalenie” – czytamy na stronie programu.

Dlaczego powstał taki program?

Liczba pozbawionych skrupułów graczy w sektorze transportowym rośnie, co stwarza niezdrową sytuację na rynku przez nieuczciwą konkurencję. Codziennością w branży są m.in. wykroczenia związane z kabotażem, naruszenia czasu jazdy i odpoczynku oraz niepłacenie opłat drogowych i podatków. Ci pozbawieni skrupułów gracze nie biorą też odpowiedzialności społecznej – ich kierowcy pracują w nieludzkich warunkach” – wyjaśniają twórcy Fair Transport.

Według doniesień w norweskiej prasie, program Fair Transport ma ponad 200 członków. W grudniu do programu dołączyła szwedzka firma logistyczna LBC Frakt wraz z 50 przewoźnikami.

Szwedzka grupa budowlano-deweloperska Skanska jest jedną z firm wspierających kampanię Fair Transport. Według Lars-Rune Elofssona, eksperta ds. zakupów w Skanska Väg & Anläggning Väst, to co reprezentuje Fair Transport, jest bardzo ważne również w programie Skanska.

Wartości Fair Transport są całkowicie zgodne z naszymi, jeśli chodzi o środowisko, odpowiedzialność i bezpieczeństwo na drogach. To pokazuje, że LBC Frakt jest firmą myślącą ekologicznie, a nasza współpraca jest nadal bezpieczna i stabilna” –  tłumaczy Elofsson.

Kjell Olafsrud, dyrektor ds. marketingu w Norweskim Stowarzyszeniu Właścicieli Ciężarówek (NLF), przyznaje, że program nie rozwija się tak szybko, jak się tego spodziewał. Są jednak oznaki, że tempo krzewienia koncepcji Fair Transport nabiera rozpędu.

Program zmierza we właściwym kierunku, chociaż idzie to wolniej, niż byśmy sobie tego życzyli. Celem nas wszystkich w tej branży musi być wymaganie od konsumentów, aby firmy korzystały ze zrównoważonego i uczciwego transportu. W dniu, w którym duże marki i właściciele produktów potraktują to poważnie i zaczną postrzegać transport jako część łańcucha wartości i postawią takie same wymagania, jak w przypadku surowców i innej pracy, będziemy mogli powiedzieć o sukcesie programu” – oświadczył Olafsrud.

Fot. LBC Frakt