Projekt budżetu zakłada, że w 2026 roku prognozowane przeciętne wynagrodzenie wzrośnie do 9 420 zł, czyli o 747 zł w stosunku do obecnego poziomu (8 673 zł). Oznacza to, że za jednego kierowcę w transporcie międzynarodowym przewoźnicy zapłacą średnio o 313 zł miesięcznie więcej.
Od 2022 roku, czyli od wprowadzenia zmian wynikających z Pakietu Mobilności, składki na ubezpieczenia społeczne kierowców zwiększyły się aż o 2 689 zł miesięcznie za każdego pracownika. W styczniu 2022 roku obciążenie składkowe wynosiło około 1 263 zł, a dziś zbliża się do 3 952 zł. To ponad trzykrotny wzrost w zaledwie cztery lata – komentuje Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.
– Tak dynamiczny wzrost kosztów pracy jest dla wielu przewoźników zbyt dużym wyzwaniem finansowym – dodaje.
Nierówna konkurencja
Nie wszyscy przewoźnicy odprowadzają składki zgodnie z obowiązującymi zasadami. Część firm bazuje w oficjalnej liście płac na pensji minimalnej, a resztę wypłaca „pod stołem”. Różnice w składkach mogą sięgać nawet 2 tys. zł miesięcznie na jednego kierowcę.
Takie praktyki prowadzą do poważnych zakłóceń rynkowych – uczciwe firmy, które rozliczają składki od pełnej kwoty, mają znacznie wyższe koszty działalności, podczas gdy konkurenci stosujący nielegalne rozwiązania mogą oferować niższe ceny usług.
Eksperci Eurowag podkreślają jednak, że uczciwe rozliczenia oznaczają realne korzyści dla kierowców – od wysokości składek zależy bowiem wynagrodzenie chorobowe i przyszła emerytura. Coraz częściej sami kierowcy sprawdzają w PUE ZUS, jakie kwoty faktycznie trafiają do systemu.
Presja kosztów rośnie
Podwyżka składek wpisuje się w szerszy trend rosnących obciążeń dla branży. Przewoźnicy wskazują, że równocześnie muszą się mierzyć z kosztami wymiany tachografów, drożejącym paliwem oraz coraz wyższymi stawkami opłat drogowych.
Dla firm transportowych coraz większym wyzwaniem staje się nie tylko śledzenie zmian w przepisach, ale też prawidłowe rozliczanie wynagrodzeń kierowców – zaznacza Kamil Wolański, Kierownik Działu Ekspertów w Grupie Eurowag.
– Samodzielna interpretacja prawa w tak skomplikowanym obszarze może prowadzić do błędów i ryzyka finansowego. Dlatego przewoźnicy coraz częściej korzystają ze wsparcia ekspertów OCRK, którzy specjalizują się w analizie wynagrodzeń i składek ZUS w transporcie międzynarodowym – dodaje.
Czas na przygotowania
Choć kwota 9 420 zł nie jest jeszcze ostateczna, w praktyce w poprzednich latach wartości prognozowane w projekcie budżetu stawały się obowiązującą podstawą naliczania składek. Decyzja formalna zostanie potwierdzona w obwieszczeniu Ministra w ostatnim kwartale roku – najprawdopodobniej bez zmian.
Dla przewoźników oznacza to konieczność działania już teraz. Budżety na 2026 rok są w wielu firmach w trakcie przygotowań, a rosnące koszty zmuszają przedsiębiorców do renegocjacji kontraktów z klientami.
Branża transportowa znalazła się w sytuacji, w której każdy dodatkowy koszt może przesądzić o rentowności działalności i utrzymaniu konkurencyjności na rynku europejskim.