REKLAMA
Sennder

Spektakularna kradzież złota w okolicach Lyonu

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Czterech uzbrojonych mężczyzna napadło w poniedziałek rano w okolicach Lyonu na opancerzoną furgonetkę. Skradziono 70 kg złota o wartości – bagatela – 2,5 mln euro. 

Furgonetka zjechała z francuskiej autostrady A6 i wtedy rabusie uzbrojeni w broń palną, zablokowali ją dwoma samochodami osobowymi i zmusili ją do skierowania się w stronę blokady z ustawionych przez nich wcześniej aut. Kiedy złodzieje przenieśli już całe złoto, zostawili jeden z dwóch swoich samochodów i podpalili go.

Świetnie zaplanowana akcja

Pierwsze doniesienia policji mówiły o tym, że kierujący furgonetką zostali w niej zatrzaśnięci i nie mogąc się wydostać cudem uniknęli śmierci w płomieniach. Obecnie policja prostuje te doniesienia – mężczyźni wydostali się o własnych siłach i szczęśliwie nie odnieśli obrażeń. Pożar przeniósł się z pozostawionej przez złodziei osobówki na stojące obok pojazdy. Francuska policja twierdzi, że samochody mogły spłonąć by zatrzeć ślady oraz spowodować korek opóźniający wszczęcie pościgu.

Tak zaplanowana akcja dowodzi, że złodzieje mieli doświadczenie z tego typu działaniami. Śledztwo potrwa pewnie dłużej, gdyż śladów praktycznie nie zostawili.

Firma przewożąca złoto została okradziona już wcześniej. W marcu 2015, również na autostradzie A6, piętnastu złodziei zrabowało biżuterię o wartości 9 mln euro.

frameborder="0" style="width:821px;height:457px;">

Foto: telegraaf.nl