Stare radary pójdą na złom. Iskrę-1 zastąpią nowe laserowe urządzenia

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Kontrowersyjne radary Iskra-1, zwane przez kierowców “suszarkami” znikną wkrótce z dróg. Zastąpią je nowoczesne urządzenia laserowe.

Radary Iskra-1 nie posiadają „zalecanej rejestracji obrazu”, dlatego Komenda Główna Policji planuje wymianę urządzeń na nowocześniejsze.

Radarowe mierniki Iskra-1 będą sukcesywnie wycofywane i zastępowane przez nowe urządzenia pomiarowe – zapowiada Helena Michalak, zastępca komendanta głównego, w piśmie do policyjnych związkowców. Do treści dokumentu dotarła „Rzeczpospolita”.

Tzw. “suszarki” to przestarzały, nieprecyzyjny sprzęt, który nie identyfikuje pojazdu. Na Zachodzie urządzenia Iskrę-1 już dawno wycofano, tymczasem polska policja wciąż używa 458 takich urządzeń.

Komenda Główna nie informuje, kiedy policja przestanie korzystać z zawodnych radarów. Wiele wskazuje na to, że zdecydowana większość zostanie usunięta do końca przyszłego roku – podkreśla “Rzeczpospolita”. Zostaną one zastąpione fotoradarami nowej generacji, które rejestrują i prędkość i obraz.

W przetargu już wybrano dostawcę 400 nowoczesnych urządzeń.

Nieoczekiwany wyrok ws. Iskry-1

Według NSZZ Policjantów do tej pory zapadło ok. 2 tys. wyroków korzystnych dla kierowców, którzy zakwestionowali pomiary z Iskry-1. Przed trzema laty zapadł pierwszy tak jednoznaczny wyrok w sprawie dotyczącej wykorzystania tych radarów. Policja oskarżyła kierowcę o przekroczenie dozwolonej prędkości o 27 km/h. Mężczyzna był jednak pewien, że jechał o wiele wolniej i zdecydował się nie przyjmować mandatu.
Sprawa trafiła do sądu, gdzie przybrała nieoczekiwany bieg. Sędzia, zamiast przychylić się do policyjnego wniosku o ukaranie kierowcy, postanowił przyjrzeć się przepisom dotyczącym kontroli prędkości. Okazało się, że Iskra-1 nie spełnia wymogów określonych w rozporządzeniu ministra gospodarki z 9 listopada 2007 r. dotyczącym przyrządów do pomiaru prędkości w ruchu drogowym.

Zdaniem sądu Iskra-1 w żaden sposób nie identyfikuje pojazdu, którego prędkość jest mierzona. „W tej sytuacji dalsze stosowanie urządzeń typu Iskra-1 nie znajduje żadnego racjonalnego wytłumaczenia i nie może być traktowane jako działanie legalne” – podkreślił sędzia. Zgodnie z rozporządzeniem, to radar powinien identyfikować pojazd, którego prędkość została zmierzona, a nie osoba, która go obsługuje.

Postępowanie wobec kierowcy zostało umorzone.

Tagi