Fot. Canva

Surowe zasady w Niemczech, spowodowane koronawirusem. Kierowcy muszą być zaszczepieni, ale są dwa wyjątki

Od środy 24 listopada w Niemczech obowiązują nowe przepisy mające na celu zwalczenie pandemii. Zgodnie z tzw. zasadą 3G został wprowadzony obowiązek posiadania dokumentu poświadczającego szczepienie lub przebycie COVID-19, bądź negatywnego wyniku testu przeprowadzonego w miejscu pracy. Regulacje te dotyczą również kierowców ciężarówek. Wyjasniamy, jakie dokumenty powinni mieć truckerzy podczas załadunku lub rozładunku w Niemczech.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Wokół nowych niemieckich przepisów pojawiło się wiele kontrowersji. W związku w tym niderlandzka organizacja przewoźników TLN skierowała do siostrzanej niemieckiej organizacji BGL prośbę o szczegółowe informacje na ten temat. W odpowiedzi doradca prawny potwierdził , że kierowcy są również objęci zasadą 3G (skrót od niemieckich słów “geimpft, genesen, getestet”, czyli “zaszczepiony, ozdrowieniec, przebadany”), w momencie opuszczenia pojazdu. 

A to oznacza, że jeżdżąc po Niemczech trucker musi mieć przy sobie dowód szczepienia,zaświadczenie o przebyciu COVID-19 albo o negatywnym wyniku testu na koronawirusa. Co istotne, dowodem szczepienia może być zarówno unijny certyfikat COVID-19, jak i karta szczepień (jest ona jednak honorowana dopiero po 14 dniach od drugiej dawki) zawierająca informację na temat rodzaju przyjętej szczepionki.

Jeśli zaś chodzi o dokument poświadczający przebycie COVID-19, może to być zarówno certyfikat COVID-19, jak i inny dokument potwierdzający zakażenie COVID-19, który ma co najmniej 28 dni, ale maksymalnie 6 miesięcy. 

Z kolei w kwestii testów na COVID-19, testy antygenowe mają ważność 24 godz., testy PCR – 48 godz. Testy domowe, wykonane samodzielnie, nie są honorowane – wyjaśnia BGL.

Branża TSL apeluje o wyjątek dla kierowców

Nowe przepisy krytykuje Niemieckie Forum Transportowe (DVF). Zdaniem Floriana Ecka, dyrektora organizacji, mogą one powodować paraliż łańcuchów dostaw, dlatego branżę logistyczną należy wyjąć spod zasady 3G. 

Podobną opinię wyraziło Federalne Stowarzyszenie Spedycji i Logistyki (DSLV).

 Wypróbowana i przetestowana procedura EU Green Lane dla transportu towarów do granic wewnątrzeuropejskich nie obowiązuje przy bramach fabryk” – krytykuje zasadę 3G Frank Huster, dyrektor zarządzający DSLV. Domaga się przy tym rozluźnień zasad przynajmniej dla firm, które stworzyły specjalną infrastrukturę mającą zapobiegać rozprzestrzenianiu się pandemii. 

“Pobyty kierowców w zagranicznych siedzibach firm są przecież bardzo krótkie” – tłumaczy Huster.

Z kolei Federalne Stowarzyszenie Transportu Towarowego i Utylizacji (BGL) bada aktualnie możliwość przeprowadzenia testów mobilnych, które ułatwiłyby prowadzenie działalności transportowej –  informuje rzecznik zarządu prof. Dirk Engelhardt. 

Tagi