Zapadł wyrok w sprawie winnego spowodowania tragicznego wypadku na autostradzie A6 w 2019 r. Kierowca ciężarówki, która wjechała w samochody osobowe, został skazany na sześć lat więzienia. Przez 10 lat nie będzie mógł również prowadzić jakichkolwiek pojazdów.
W czerwcu 2019 r. na autostradzie pod Szczecinem ciężarówka wjechała w samochody stojące przed nią w korku. Pojazdy stanęły w ogniu. Zginęło sześć osób, w tym trójka dzieci.
Inspektorzy @ITD_gov ze #Szczecin pracują z funkcjonariuszami @PolskaPolicja na miejscu tragicznego wypadku, do którego doszło na autostradzie #A6. Zabezpieczają dane, aby pomóc w ustaleniu okoliczności wypadku, w którym zginęło 6 osób. pic.twitter.com/Cl7kRbIZxn
— ITD (@ITD_gov) June 9, 2019
Sąd skazał właśnie kierowcę ciężarówki za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
W ocenie sądu, kierowca tira nie zachował należytej odległości od poprzedzających go pojazdów, nie obserwował co dzieje się na drodze przed nim. Co więcej, jego ciężarówki w ogóle nie powinno być wtedy na autostradzie, bo w Zielone Świątki obowiązywał zakaz poruszania się tirów” – podaje RMF24.pl.
Bohaterski kierowca
W tragicznym wypadku brał udział jeszcze jeden kierowca ciężarówki. Andrej Sirowatski jechał tuż za sprawcą wypadku. Pomagał ofiarom, wyciągając poszkodowanych z płonącego pojazdu.
Kobietę i dzieci udało mi się wyciągnąć, mężczyzny nie zdołałem uratować. To był straszny widok – wspominał na antenie TVN24.
Pochodzący z Ukrainy kierowca dostał, w podzięce za okazaną pomoc, polskie obywatelstwo.
fot. ITD