Polski przewoźnik Milton Group niedawno zakończył pełną trasę w obie strony, korzystając z nowo uruchomionych korytarzy TIR (Transports Internationaux Routiers) przez Irak – donosi Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego (IRU). Operator przewiózł silniki jachtowe oraz części zamienne, a transport odbył się w całości drogą lądową. Trasa przebiegała przez Bułgarię, Turcję, Irak, Jordanię i Arabię Saudyjską, aż do klienta w ZEA.
Podróż ta była jednym z pierwszych komercyjnych przejazdów nowym korytarzem TIR przez Irak od momentu jego pełnego uruchomienia trzy miesiące temu. Ciężarówka wjechała do Iraku przez przejście graniczne Ibrahim Al-Khalil z Turcji, a opuściła kraj na granicy z Jordanią w Traibeel. Zorganizowano również ładunek powrotny z ZEA do Polski, co pozwoliło na wykonanie całej trasy w tym samym czasie.
Zaoszczędzone dwa tygodnie
Czas przejazdu wynoszący 10 dni oznacza skrócenie o 58 proc. w porównaniu do tradycyjnych tras multimodalnych (morsko-lądowych) między Europą a Zatoką Perską, które zazwyczaj zajmują około 24 dni.
Umberto de Pretto, sekretarz generalny IRU, podkreślił, że uruchomienie korytarza było efektem wieloletnich przygotowań władz irackich oraz partnerów regionalnych.
To dopiero początek tego, co może stać się przełomem w budowie odpornej regionalnej sieci transportowej na Bliskim Wschodzie z udziałem Iraku – podkreślił, zaznaczając, że nowy korytarz zapewnia większą elastyczność i odporność dla operatorów działających w warunkach regionalnej niepewności.
Alternatywa dla przeciążonych portów
Nowa trasa ma stanowić alternatywę dla przeciążonych portów morskich oraz wspierać ambicje Iraku, by stać się regionalnym centrum logistycznym. System TIR, zarządzany przez IRU i wspierany przez Organizację Narodów Zjednoczonych, umożliwia bezpieczne i uproszczone procedury celne na przejściach granicznych.
Milton Group wcześniej realizował trasy multimodalne między Europą a Bliskim Wschodem, ale to pierwszy raz, gdy firma skorzystała z pełnej trasy lądowej przez Irak w ramach systemu TIR.