Fot. Polisen Stockholm

Szwecja zaostrzy prawo. Chodzi o egzekwowanie mandatów od zagranicznych przewoźników

Szwedzki parlament (Riksdag) zgodził się na propozycję rządu dotyczącą unieruchamiania pojazdów. Wkrótce w Szwecji przestaną obowiązywać dotychczasowe, dość liberalne i przez to nieskuteczne przepisy.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Riksdag zgodził się na propozycję rządu dotyczącą unieruchomienia pojazdów.

Celem zmian jest między innymi ułatwienie egzekwowania przepisów oraz zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego dróg, na przykład poprzez uniemożliwienie jazdy niebezpiecznym kierowcom lub jazdy uszkodzonymi pojazdami” – wyjaśnia Riksdag w oficjalnym komunikacie.

Według szwedzkiego parlamentu nowe regulacje ułatwią także ściągalność mandatów, które nie mają charakteru karnego i nie stanowią kary dla osób łamiących przepisy w obszarze ruchu zawodowego.

Zniknie dotychczasowy ustalony limit czasu, przez który może obowiązywać zakaz lub środek taki jak blokada kół” – dodaje Riksdag.

Obecnie w Szwecji pojazd może zostać unieruchomiony na maksymalnie 36 godzin. Bez względu na to, czy jego kierowca zapłacił mandat, czy nie, blokada musi zostać zdjęta po tym czasie. To zaś sprawia, że wielu kierowców kontynuuje trasę nie uiszczając nałożonej grzywny. Szwedzkie służby mają w takiej sytuacji związane ręce. 

Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2025 r.

Tagi