TransInfo

Nawet połowa tachografów cyfrowych w tym kraju jest zmanipulowana. Inspekcja przyznaje, że jest w tyle

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Od 30 proc. do nawet 50 proc. tachografów cyfrowych używanych w Niderlandach zostało zmanipulowanych – podaje portal nieuwsbladtransport.nl, powołując się na doniesienia Inspectie Leefomgeving en Transport (ILT). Państwowa inspekcja przyznaje, że jest daleko za oszustami, jednak liczy, że to się wkrótce zmieni.

Aktualizacja 14:37

Fałszowanie danych dotyczących czasu pracy jest nagminne i robione z takim sprytem, że niderlandzka inspekcja ma poważne problemy z wykryciem wszystkich manipulacji. Jak przyznaje Frank Schouwaert, kierownik programu „Inteligentny i bezpieczny transport drogowy towarów” w ILT, trwa wyścig, w którym inspektorzy na razie nie nadążają za tymi, którzy ingerują w działanie tachografów.

Dane ILT mówiące o nawet 50 proc. sfałszowanych tachografach zostały jednak poddane pod wątpliwość przez organizację branżową TLN. W opublikowanym dziś komunikacie stwierdziła ona, że biorąc pod uwagę dane prezentujące wyniki kontroli drogowych można mówić raczej o fałszerstwach w 5-30 proc. pojazdach, zarówno krajowych, jak i zagranicznych”.

Wymagający standard 3 proc.

ILT liczy jednak, że to się zmieni. Rozpoczyna współpracę z firmami z sektora motoryzacyjnego, dzięki czemu ma się poprawić wiedza inspektorów dotycząca form manipulacji. A wiele ze stosowanych dziś technik jest, niestety, wyjątkowo trudna do wykrycia podczas kontroli drogowej.

Sytuację poprawić ma również wprowadzenie kontroli cyfrowych, dzięki czemu funkcjonariusze będą w stanie sprawdzać większą liczbę danych dotyczących przewoźników. ILT mocno liczy również na rozwój ERRU, czyli Europejskiego Rejestru Przedsiębiorców Transportu Drogowego. System ten pozwala służbom kontrolnym w Europie na wymianę danych dotyczących naruszeń w transporcie drogowym.

Niderlandzka Inspekcja zapowiada również, że zwiększy się liczba przeprowadzanych kontroli. Obecnie bowiem nie jest w stanie utrzymać europejskiego standardu wymagającego, by 3 proc. przepracowanych przez kierowców dni zostało skontrolowanych. Choć Schouwaert normę tę nazywa “dziwnym standardem”, to przyznaje, że Niderlandy, jako kraj europejski są nią związane, i zamierzają wypełniać narzucony im obowiązek.

Fot. Twitter/@ILT_Wegvervoer

Tagi