Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay/fancycrave1
Europejski rozstaw szyn na Ukrainie. Pierwsza linia kolejowa jeszcze w tym roku
Do końca tego roku ma zostać uruchomiona linia kolejowa o europejskim rozstawie torów, czyli 1435 mm, którą będzie można dojechać z Warszawy do Lwowa. Kolejne inwestycje są w planach.
O woli inwestycji w wąskie tory na Ukrainie słychać od dawna. Decyzja taka, zwłaszcza w obliczu wojny, usprawniłaby logistykę i przepływ towarów.
Z tego też względu już w styczniu br. spółka Centralny Port Komunikacyjny i Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznyca), podpisały porozumienie, zgodnie z którym toczyć się będzie współpraca zarówno przy budowie samej infrastruktury, jak i przy projekcie Kolei Dużych Prędkości (KDP).
Porozumienie wskazuje potrzebę powstania linii KDP na trasie Warszawa – Lwów – Kijów (przedłużenie „szprychy” nr 5 CPK do Lwowa, a docelowo do Kijowa), o zakładanej maksymalnej prędkości eksploatacyjnej 250 km/h” – czytamy na stronie polskiej spółki.
Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Trwa bowiem budowa linii kolejowej, która będzie łączyć w pierwszej kolejności Hrebenne (woj. lubelskie) i Rawę Ruską na Ukrainie. Kilkukilometrową trasę buduje Ukraina – donosi “Rzeczpospolita”.
Przedłużymy ten odcinek do Lwowa, wzdłuż istniejącej linii szerokotorowej, do końca 2023 roku. To w przyszłości stworzy możliwość kursowania bezpośrednich pociągów Warszawa-Lwów, bez przesiadek i wymiany podwozi – podaje w rozmowie z gazetą Władimir Szemajew, dyrektor biura międzynarodowych projektów Kolei Ukraińskich.
Podobnych inwestycji w przyszłości może być więcej. Strona ukraińska mówi np. o projektach dotyczących linii kolejowej łączącej Medykę z Lwowem, Dorohusk z Kowlem lub nawet Kraków z Iwano-Frankowskiem. Żeby takie inwestycje były jednak możliwe, niezbędne będzie uzyskanie finansowania, np. z Unii Europejskiej.