Justyna Skrzydło, podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury, została zdymisjonowana. Przedstawiciele branży transportowej wskazują, że nie był to najlepszy termin na tego typu zmiany. “Dziś, gdy w tych dniach decydują się w Brukseli losy polskiego transportu, budzi to nasz niepokój” – pisze w oświadczeniu Transport i Logistyka Polska.
Wiceminister odpowiadała między innymi za politykę transportową oraz wykorzystanie środków z funduszy Unii Europejskiej. Prowadziła również negocjacje w sprawie Pakietu Mobilności.
– Stoimy na stanowisku, że zaprezentowany pakiet zamiast sprzyjać mobilności, doprowadzi do jej ograniczenia. Rozwiązania, jakie zawiera są niezgodne z priorytetami rozwoju europejskiej polityki transportowej, wyznaczonymi w Białej Księdze Transportu z 2011 roku – mówiła w czerwcu Justyna Skrzydło zapewniając, że rząd będzie starał się lobbować we Wspólnocie interesy polskich przewoźników.
Dziś widać, że najpewniej nie będzie już tego robiła.
Decyzja “budzi niepokój”
Decyzja premiera Mateusza Morawieckiego nie spodobała się przedstawicielom transportu. Głównie ze względu na niefortunny termin.
– Trudno nam komentować decyzje Premiera, niemniej dziś, gdy w tych dniach decydują się w Brukseli losy polskiego transportu, budzi to nasz niepokój – pisze TLP w oświadczeniu, zamieszczonym na Facebooku. – Dziękujemy Pani Minister za naprawdę dobrą pracę.
KOMENTARZ REDAKCJI
Rzeczywiście, nie da się ukryć, że “odchudzenie” administracji o osobę wiceminister Skrzydło nie wróży dobrze polskiemu transportowi. Kończą się prace nad dyrektywą o pracownikach delegowanych, zawierającą przepisy, które mogą poważnie utrudnić, a może nawet uniemożliwić funkcjonowanie wielu polskich przedsiębiorstw, przede wszystkim ze względu na zawiłą biurokrację.
Jak jednak wskazuje TLP, “piłka jest nadal w grze”. – O ostatecznym wyniku tej gry dla przewoźników przesądzi Pakiet Mobilności, nad którym cały czas prowadzone są prace – zauważa związek.
Pakiet, nad którym pracowała między innymi odwołana wiceminister. Kto przejmie jej obowiązki i czy będzie w stanie powalczyć na ostatniej prostej o zapisy zabezpieczające polskich przewoźników? Tego nie wiadomo.
O wyjaśnienie powodów odwołania wiceminister i podanie nazwiska następcy poprosiliśmy Ministerstwo Infrastruktury, na razie jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się jedynie, że „jej obowiązki przejmą członkowie kierownictwa MI”.
Fot. Twitter/Poland in the EU