Włoskie stowarzyszenie przewoźników Assotrasporti skarży się na trudne warunki, w których muszą pracować kierowcy po wprowadzeniu restrykcji spowodowanych przez koronawirusa. Nie są wpuszczani do budynków socjalnych w magazynach i centrach logistycznych, nie mają gdzie wypocząć ani skorzystać z toalety.
Autogrill (firma gastronomiczna działająca we Włoszech – przyp.red.) zamknięty, wszystkie restauracje, trattorie dla kierowców – zamknięte. Cudownie! A gdzie mam pójść coś zjeść? Gdzie się wysikać? Gdzie się wykąpać? Na środku ulicy? Gdzie mam się wykąpać i jak? Korzystając z butelki wody? – włoski kierowca ciężarówki w emocjonalnym wideo, zamieszczonym w sieci, opowiada o realiach życia późnymi popołudniami.
– Wysikałem się na kwietnik. Wydaje się wam, że to jest w porządku? – opowiada dalej, wspominając, że od blisko czterech godzin stoi pod magazynem, nie pozwolono mu jednak skorzystać z łazienki, ani wejść do hali, z powodu strachu przed koronawirusem.
Odpowiedź na “ich poświęcenie”
Na problem zwraca uwagę również stowarzyszenie Assotrasporti. Wysłało list, nie tylko do włoskiego rządu i władz unijnych, ale również do przedsiębiorców, by doprowadzili do poprawy warunków pracy kierowców. Przedsiębiorcom Assotrasporti radzi, by postawili raczej na stosowanie w centrach dystrybucyjnych i magazynach środków dezynfekujących, a nie zabraniali kierowcom korzystać z sanitariatów – donosi portal riviera24.it.
W tych trudnych dniach kierowcy kontynuują pracę, ryzykując zarażenie, aby zaopatrzyć kraj w podstawowe produkty – pisze stowarzyszenie w liście, cytowanym przez medium.
Domaga się, by odpowiedzieć na ich poświęcenie, zapewniając dostęp do miejsc, w których mogliby zjeść ciepły posiłek lub wykąpać się i skorzystać z toalety.
O problemie donosi również Conftrasporto – organizacja zrzeszająca firmy z branży TSL we Włoszech. Na swoim profilu na Facebooku zamieściła zdjęcie pokazujące ogłoszenie adresowane do kierowców ciężarówek.
Do wszystkich przewoźników. Wstęp do pomieszczeń firmy, w tym łazienek oraz dostęp do automatów (z napojami i przekąskami – przyp.red), jest zabroniony. Przepraszamy was za tymczasowe niedogodności – czytamy w ogłoszeniu.
Conftrasporto ostro je skrytykowało. Organizacja zwróciła uwagę, że bez przewoźników nikt nie byłby w stanie kupić ani jedzenia, ani lekarstw.
Fot.pixabay/betexion/public domain
