Zakaz tygodniowego odpoczynku w kabinie już obowiązuje w Hiszpanii. Kara za złamanie surowsza niż w innych krajach

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

21 lutego br. został opublikowany w hiszpańskim dzienniku ustaw, Dekret Królewski nr 70/2019, z 15 lutego, zmieniający rozporządzenie ustawy o transporcie lądowym (ROTT). Wprowadza on zakaz odbierania regularnych tygodniowych godzin odpoczynku w kabinie ciężarówki.

Wprowadzenie zakazu noclegu w kabinie Hiszpanie zapowiedzieli już rok temu. Wówczas wejście w życie nowych przepisów planowano na 1 lipca 2018 r. Z powodu przedłużających się prac nad przepisami związanymi z dostępem do zawodu przewoźnika, termin ten przesunięto na 1 stycznia 2019 r. Zakaz jednak ostatecznie zaczął obowiązywać dopiero 21 lutego br. po opublikowaniu nowych regulacji w dzienniku ustaw.

Jak donoszą hiszpańskie i portugalskie organizacje transportowe, przewidziana w dekrecie wysokość grzywny za odebranie 45-godzinnego odpoczynku w kabinie jest równoważna karze za brak tygodniowej regularnej pauzy. A ta wynosi 2 tys. euro (ok. 8660 złotych). To dwa razy więcej, niż zapowiadała jeszcze grudniu hiszpańska organizacja transportowa ASTIC.

Ponadto, jak informuje portugalski związek ANTRAM, hiszpańskie służby kontrolne będą mogły przeprowadzić kontrolę odpoczynków wstecz. Kierowca będzie musiał zatem wykazać, że również wcześniejsze 45-godzinne pauzy odbył poza kabiną pojazdu.

Czekamy na potwierdzenie tych informacji przez hiszpańskie Ministerstwo Transportu.

Mandaty w innych krajach UE

Odbieranie tygodniowego regularnego odpoczynku w kabinie karane jest już w kilku krajach – w Niemczech, Francji, Belgii i Holandii. W Wielkiej Brytanii grzywny nakładane są jedynie na kierowców, którzy spędzają 45-godzinną pauzę w ciężarówce zaparkowanej w nieodpowiednim do tego, niedozwolonym miejscu. Kwota mandatu wynosi tam 300 funtów.

W Belgii natomiast kary za nocleg w ciężarówce wprowadzone zostały 21 czerwca 2014 r. i wynoszą 1,8 tys. euro.

We Francji spędzenie 45-godzinnego odpoczynku karane jest od 11 lipca 2014 r. i przewidziane za to wykroczenie sankcje mogą sięgać 30 tys. euro. Średnia wysokość mandatu wynosi jednak ok. 2,3 tys. euro.

W Niemczech zakaz obowiązuje od 25 maja 2017 r. Mandatem w przypadku złamania zakazu karany jest zarówno kierowca, jak i przewoźnik. Zgodnie z oficjalnym katalogiem grzywien (Bussgeldkatalog) kara wynosi do 500 euro w przypadku pracownika i 1,5 tys. euro w przypadku pracodawcy.

Z kolei w Holandii  za złamanie zakazu grozi od początku zeszłego roku mandat w wysokości 1,5 tys. euro.

Fot. Trans.INFO

TransParking