Po długich negocjacjach Verdi i pracodawcy w Saksonii-Anhalt uzgodnili nowy trzyletni układ zbiorowy. Przewiduje on wzrost wynagrodzeń o 3,7 proc. od grudnia 2025 r., 3,4 proc. od września 2026 r. oraz 2,9 proc. od czerwca 2027 r. Dodatkowo roczne świadczenia specjalne wzrosną o 100 euro. Umowa dotyczy ok. 80 tys. osób zatrudnionych w logistyce – jednym z kluczowych sektorów gospodarki tego landu.
Pracodawcy podkreślają, że porozumienie jest niezbędne dla utrzymania konkurencyjności regionu oraz zatrzymania wykwalifikowanej kadry.
Zupełnie inny obraz wyłania się z Dolnej Saksonii. Verdi domaga się 280 euro podwyżki miesięcznie dla około 50 tys. pracowników spedycji, sektora KEP i logistyki oraz 100 euro dla osób uczących się zawodu, przy rocznym okresie obowiązywania. Pracodawcy zaproponowali dwie podwyżki po 2,5 proc. w okresie 28 miesięcy, co związkowcy uznali za „ofertę nie do przyjęcia”.
Verdi zapowiada rozszerzenie strajków, jeśli do 30 października nie padnie nowa propozycja. Protesty mogą objąć m.in. Langenhagen, Braunschweig, Salzgitter, Wolfenbüttel, Diepholz i Achim. Ryzyko zakłóceń w łańcuchach dostaw w regionie rośnie.
Oczekiwania kierowców nadal wysokie
Z analiz Jobmatch wynika, że średnie oczekiwane wynagrodzenie kierowców ciężarówek we wrześniu 2025 r. wynosiło 3372 euro, czyli o 19 euro mniej niż w sierpniu. Choć spadek jest symboliczny, dane pokazują, że roszczenia płacowe pozostają wysokie.
W rankingu regionalnym przoduje Hesja (3512 euro), za nią plasują się Berlin, Brandenburgia, Nadrenia-Palatynat i Saara (po 3425 euro). Najniższe oczekiwania notuje Meklemburgia-Pomorze Przednie (3137 euro) oraz Brema (3150 euro). Dolna Saksonia, objęta sporem, znajduje się w środku stawki z poziomem 3225 euro.
Co istotne, rozbieżności regionalne się zmniejszają. Kierowcy z dawniej gorzej opłacanych landów, jak Turyngia czy Saksonia, zgłaszają coraz wyższe oczekiwania, podczas gdy liderzy powoli wycofują się z presji płacowej.
Presja rynku pracy wymusza zmiany
Najnowsza runda negocjacji zbiorowych w Niemczech pokazuje jasno, że płace stają się kluczowym polem gry o pracowników. W sytuacji chronicznego niedoboru kierowców oraz rosnących kosztów utrzymania, zwiększenie atrakcyjności zatrudnienia staje się warunkiem przetrwania dla wielu firm.
Podczas gdy Saksonia-Anhalt stawia na kompromis i stabilność, Dolna Saksonia może być przykładem tego, jak napięcia płacowe potrafią zagrozić funkcjonowaniu logistyki w skali całego regionu.