Do związku pracodawców Transport i Logistyka Polska coraz częściej docierają bowiem sygnały o sytuacjach, w których kierowca traci uprawnienia do kierowania pojazdem, nie informując jednocześnie o tym fakcie zatrudniającego go przewoźnika. Jest to możliwe w wyniku „wirtualnych” decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy bez zabrania fizycznego dokumentu. Np. na skutek zatrzymania prawa jazdy z tytułu uchylania się kierowcy od obowiązku alimentacyjnego.
Zatrzymane w wirtualny sposób uprawnienia do kierowania pojazdem, jest w okresie zatrzymania zawieszone. Rodzi to poważne konsekwencje dla przewoźnika i osób zarządzających transportem w przedsiębiorstwie. Firma ubezpieczająca pojazd lub ładunek przewożony przez nieposiadającego uprawnień kierowcę, może odmówić wypłaty odszkodowania lub zastosować regres w stosunku do posiadacza pojazdu – przewoźnika.
Z kolei przewoźnik i osoby zarządzające w jego imieniu transportem, mogą utracić uprawnienia do wykonywania działalności gospodarczej lub do wykonywania zawodu, jeżeli podczas kontroli drogowej inspektorzy stwierdzą brak uprawnień kierowcy.
Tego zagrożenie dałoby się uniknąć, gdyby pracodawcy mogli otrzymywać informację z Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK) o zatrzymaniu lub cofnięciu prawa jazdy zatrudnionego w ich firmie kierowcy. I z takim postulatem, wprowadzenia odpowiedniego mechanizmu automatycznego wysyłania przez CEK odpowiedniej informacji do przewoźnika, Transport i Logistyka Polska wystąpiła do Janusza Cieszyńskiego – ministra cyfryzacji.
To rozwiązanie będzie tym bardziej potrzebne już w nieodległej przyszłości, gdy na skutek zmian wprowadzonych unijnym prawem, znikną z obiegu prawnego tradycyjne prawa jazdy.