Branża leasingowa w Polsce rozwija się znakomicie – ostatnie dane wskazują 15,7 proc. wzrostu rok do roku. W ubiegłym roku w trójce największych motorów rozwoju znalazły się pojazdy lekkie, czyli osobowe i dostawcze do 3,5 tony (45 proc. udział w strukturze rynku), oraz środki transportu ciężkiego (25,9 proc. udział). Mogło być jeszcze lepiej, jednak na drodze szybszego rozwoju polskiego sektora transportu drogowego stanęły dwie poważne bariery.
Fot. Związek Polskiego Leasingu
W 2017 r. branża leasingowa sfinansowała niemal 5 tys. (wzrost o 6,5 proc. rok do roku) mniejszych samochodów dostawczych i ciężarowych. Ponadto m.in. ponad 8,6 tys. ciągników siodłowych (wzrost o 1,4 proc. r/r), ponad 3,5 tys. naczep lub przyczep (wzrost 3,1 proc. r/r) i blisko 2,8 tys. pojazdów ciężarowych powyżej 3,5 t. (wzrost aż o 11,5 proc. r/r) – wynika z raportu „Wyniki branży leasingowej 2017 r.”, opracowanego przez Związek Polskiego Leasingu.
W sumie w całej w kategorii środki transportu ciężkiego zawarto kontrakty na 17,5 mld złotych. Pod koniec ubiegłego roku oznaczało to wzrost o 2,3 proc. w porównaniu z 2016 r.
Efekty dobrych danych gospodarczych
Wpływ na takie wyniki miały przede wszystkim dobre wskaźniki gospodarcze, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie.
Notujemy najwyższą od 6 lat dynamikę PKB w strefie euro. Gospodarka Niemiec pozostaje główną siłą napędową całej UE, ale wyższy wzrost gospodarczy mamy już w większości państw Europy – zauważają autorzy raportu.
Wyższa aktywność gospodarcza we Wspólnocie napędza z kolei polski eksport oraz liczbę przewożonych ładunków. Nie bez znaczenia było również to, że polscy przewoźnicy wymieniali pojazdy na zgodne z normą Euro 6, licząc przede wszystkim na niższe opłaty drogowe.
Branża leasingowa chce stawiać na ciężarówki
Nie da się jednak ukryć, że finansowanych przez branżę leasingową ciężarówek mogło być jeszcze więcej. Mogło, ale na drodze stanęły dwie bariery. Przede wszystkim brak kierowców, który polscy przewoźnicy starali się rekompensować zwiększając zatrudnianie pracowników z zagranicy. Przede wszystkim z Ukrainy i z Białorusi.
Nie bez znaczenia są również zmiany prawne, wprowadzone na Zachodzie (MiLog czy Loi Macron), które sprawiają, że wielu mniejszych przewoźników obawia się większej biurokracji. A co za tym idzie – zwiększonych kosztów prowadzenia biznesu.
Mimo takich utrudnień branża leasingowa prognozuje dalsze wzrosty.
– Jak pokazują badania Komisji Europejskiej, zamiar skorzystania z leasingu deklaruje 60 proc. właścicieli firm z sektora MŚP. Jest to trzeci najwyższy wynik w Europie, przy średniej europejskiej na poziomie 48 proc. – zauważa Andrzej Krzemiński, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu.
Opierać się chce w dużej mierze na pojazdach lekkich (do 3,5 t.) oraz ciężarowych. Dzięki dużemu popytowi na usługi transportowe oraz dalszemu wzrostowi gospodarczemu, aktywa finansowane leasingiem zarówno w pierwszej, jak i drugiej kategorii, mogą w 2018 r. wzrosnąć nawet o ponad 12 proc. – szacują autorzy raportu.
Fot. iStock