TransInfo

Niezwykła czapka od Forda. Budzi kierowców, gdy przysypiają za kółkiem

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Ford zaprezentował w Brazylii czapkę stworzoną z myślą o kierowcach ciężarówek. Nakrycie głowy analizuje zachowanie kierowcy i alarmuje go, gdy powinien odpocząć. Sprawdźcie, jak to działa!

Ford Caminhões zaprezentował niedawno nakrycie głowy skrojone na miarę potrzeb kierowców ciężarówek. Z pozoru to zwykła czapka z daszkiem, jednak w rzeczywistości wyposażona jest w żyrometr, akcelerometr, procesor i specjalne czujniki. Pozwalają one na odczytywanie ruchów głowy truckera i analizowanie ich. Rozpoznają “normalne” ruchy i te, które są oznaką zmęczenia. Gdy rejestrują zmęczenie, czapka emituje trzy rodzaje sygnałów: dźwiękowy, świetlny i wibracyjny.

Zobaczcie sami:

Czapka będzie testowana przez 8 miesięcy przez grupę kierowców, którzy łącznie mają przejechać ponad 5 tys. km w warunkach rzeczywistych. Na razie to prototyp, który Ford chce opatentować.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Może się sprawdzić?

Inne rozwiązania alarmujące kierowcę o zmęczeniu

Zmęczenie i mikrodrzemki prowadzą co roku do wielu wypadków drogowych. Ford nie jest jedynym producentem, który szuka technologicznego rozwiązania dla tego problemu. Francuski start-up z Orsay –  Innov stworzył zintegrowaną jednostkę Toucango +, która w czasie rzeczywistym analizuje twarz oraz zachowanie kierowcy i wykrywa oznaki zmęczenia lub rozproszenie uwagi. Toucango + skupia wzrok kierowcy na drodze i emituje sygnał wizualny i dźwiękowy, jeśli zarejestruje niepokojące reakcje.

Także Panasonic pracuje nad technologią, która ostrzega o zmęczeniu i senności kierowcy. W tym celu japoński koncern używa kamery z czujnikami na podczerwień. Mierzą one ruchy powiek, wyraz twarzy i parametry życiowe. Ponadto zbierają dane dotyczące wnętrza kabiny, takie jak jasność czy temperatura i oceniają wrażenie termiczne kierowcy i zapobiegają senności.

Rozwiązanie alarmujące kierowcę o mikrodrzemce i oznakach zmęczenia opracowała łotewska firma Creatice Mode. To bransoletka “Steer”, której działanie oparte jest na szesnastu sensorach. Analizują one puls oraz stan pocenia się skóry drivera i na tej podstawie rozpoznają stan senności, czyli wolniejszego bicia serca. Wtedy urządzenie generuje impuls elektryczny, zdolny obudzić każdego, jednak niegroźny dla zdrowia.”Steer” jest już dostępny na rynku i można go nabyć za 170 euro.

Mikrodrzemka może być tragiczna w skutkach

Zaledwie sekundowy sen może skończyć się tragedią. Jak pokazują badania, co czwartemu kierowcy zdarzyło się zdrzemnąć w trakcie jazdy.

Według ekspertów w dziedzinie zabezpieczania ładunków z Niemieckiego Centrum Kompetencji, do 40 proc. ciężkich wypadków z udziałem ciężarówek dochodzi za sprawą sekundowej drzemki kierowcy. Brytyjski magazyn motoryzacyjny “What a car” podaje nawet, że prowadzenie samochodu pod wpływem zmęczenia jest równie niebezpieczne, co jazda pod wpływem alkoholu!

Mikrodrzemkom można zapobiegać

Nie pomoże ani otwarcie okna, ani głośna muzyka czy rozmowa. Według rad ekspertów, kiedy zauważycie u siebie pierwsze oznaki senności, takie jak ziewanie, ciężkość powiek, dreszcze, powinniście zareagować. Najlepiej wtedy zatrzymać się i uciąć sobie “energetyczną drzemkę”. Powinna ona trwać ok. 20 minut. To skuteczny sposób na regenarację, który z powodzeniem zastąpi niezdrowe napoje energetyczne lub kawę.

Ponadto fachowcy radzą, aby w ramach “prewencji”:

– wysypiać się wystarczająco,

– w przerwach przebywać na świeżym powietrzu,

– w miarę możliwości zażywać ruchu,

– zadbać o dietę – ciężkostrawne posiłki wzmagają poczucie zmęczenia, dlatego warto sięgać po lekkostrawne jedzenie.

20 minut drzemki, 20 przysiadów i 20 pompek

Jeżeli w trasie poczujemy senność, to najlepiej uciąć sobie 20-minutową drzemkę.

Może ona przełożyć się na gotowość do nawet 2-godzinnej jazdy – potwierdza to Patrycja Rubik z Fundacji Truckers Life.”

Drugim rozwiązaniem jest kilkuminutowa przerwa na ćwiczenia.

– Jeśli nie mamy pod ręką siłowni Truckers Life zlokalizowanych przy największych parkingach, trenujmy przed samochodem. Wystarczy 20 przysiadów i 20 pompek. Poprawiamy w ten sposób krążenie i dotleniamy mózg. W zależności od intensywności treningu, może on postawić na nogi nawet na 1 godzinę – dodaje Patrycja Rubik.

“Tradycyjne” metody są dużo mniej skuteczne. – Można również wspomagać się kawą, ale jedna filiżanka małej czarnej pobudzi nas jedynie na pół godziny. Obniżanie temperatury w samochodzie i słuchanie głośnej muzyki to częsta praktyka wśród kierowców, ale nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zmiana temperatury w kabinie orzeźwia na około 5-10 minut, a głośna muzyka poprawia wydajność na jedynie 7 minut – dodaje Patrycja Rubik.

Znacznie lepiej więc zatrzymać się na krótką drzemkę lub poćwiczyć. Fundacja Truckers Life opracowała zestawy treningowe dla kierowców, które mają być wskazówką do tego, jak ćwiczyć w trasie. Poradniki w formie pdf i wideo znajdziecie na stronie poświęconej aktywnym kierowcom: www.activetrucker.eu.

Tagi