TransInfo

Fot. Dorota Ziemkowska, Trans.INFO

Sprawdź ważność paszportu! Od 1 października bez niego nie wjedziesz do Wielkiej Brytanii

Już tylko tydzień dzieli nas od rewolucyjnej, z perspektywy przewoźników i kierowców obsługujących trasy do Wielkiej Brytanii, zmiany. Od 1 października 2021 r. granicę będzie można przekroczyć wyłącznie na podstawie paszportu. Warto więc zawczasu przypomnieć kierowcom, by “odkopali” nieużywany dawno dokument. Sytuacja będzie jednak gorsza, jeśli okaże się, iż jest on nieaktualny…

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, kończy się też okres przejściowy, podczas którego można wjeżdżać na Wyspy posługując się dowodem osobistym.

Od 1 października bez paszportu granicę brytyjską przekroczą tylko te osoby, które mają status osoby osiedlonej – na podstawie dokumentu tożsamości powiązanego ze swoim cyfrowym profilem osiedlonego – podaje Serwis Rzeczypospolitej Polskiej. Takim dokumentem będzie mógł być dowód osobisty, jeśli uznawany jest za dokument podróży przez linie lotnicze lub innego przewoźnika pasażerskiego.

To jednak wyjątek. Generalnie podróżni z UE, również kierowcy ciężarówek, będą musieli mieć ważny paszport. To nie wszystko – dokument powinien być w dobrym stanie technicznym i zawierać zdjęcie, które umożliwia potwierdzenie tożsamości. Polski serwis rządowy radzi zwrócić szczególną uwagę na aktualność zdjęcia.

Uwaga na kierowców

Zmiana ta jest szczególnie istotna dla branży transportowej. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce przyznaje bowiem, że “z kontaktów z brytyjską Strażą Graniczną wynika, że ogromna większość osób, które obecnie wjeżdżają do Wielkiej Brytanii na podstawie dowodu osobistego, stanowią kierowcy w transporcie międzynarodowym”.

Kluczowe jest więc, by zatrudniający ich przewoźnicy przypomnieli o nowym obowiązku. W przeciwnym razie czeka ich niemiła niespodzianka.

Bywały problemy

Niemiła niespodzianka zdarzy się również jeśli okaże się, że kierowca nie ma aktualnego dokumentu. Do 1 października nie zdąży go już wyrobić.

Dziś co prawda nie ma już tak długich kolejek w wydziałach paszportowych, jak podczas pandemii, gdy wyrobienie dokumentu było mocno utrudnione. Urzędy przyjmowały bowiem wnioski wyłącznie od osób, które “zgłaszały się po dokument w nagłych sytuacjach” – przyznawał w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Sytuacja miała się poprawiać w maju, gdy zaczęto przyjmować wnioski od wszystkich zainteresowanych. Złożenie wymaganej dokumentacji było możliwe jednak dopiero po zapisaniu się na wizytę w urzędzie. Terminów brakowało i petenci musieli czekać dłużej niż tydzień. Przed wakacjami kolejki tworzyły się również przy okazji umawiania odbiorów gotowych paszportów.

Jak z terminami?

Dziś, jak przekonują urzędnicy, sytuacja wygląda dużo lepiej, mimo to pewnych terminów nie uda się przeskoczyć. Mowa na przykład o 30-dniowym czasie oczekiwania na gotowy paszport.

Jego odbiór nie powinien już nastręczać trudności. Na przykład w Terenowym Punkcie Paszportowym w Bogatyni petenci robią to zwykle następnego dnia lub po dwóch dniach po otrzymaniu informacji, że paszport jest gotowy. Podobnie sytuacja wygląda i w większych miastach – np. we Wrocławiu lub Krakowie.

W niektórych, zwłaszcza mniejszych miejscowościach, trzeba jednak pamiętać, że w dalszym ciągu niezbędne jest umówienie również wizyty związanej ze złożeniem dokumentów o wyrobienie paszportu. Terminów jednak nie brakuje, przy czym w wielu miejscach jest to możliwe tylko do godz. 15.

We wspomnianej Bogatyni chociażby pierwsze wolne okienko było w najbliższy piątek rano (informacja ze środy). W większych miastach umawianie się nie jest niezbędne. Urzędnicy z informacji paszportowej przekonują, że zwykle w kolejce nie stoją więcej, niż 2-3 osoby.

Tagi