Kierowcy od 1 lipca za spędzenie 45-godzinnego odpoczynku w pojeździe zapłacą w Hiszpanii mandat.
Ponieważ pojawiające się w mediach hiszpańskich informacje są sprzeczne (w zeszłym tygodniu poważny hiszpański portal branżowy doniósł, że “Ministerstwo Transportu nie kiwnie nawet palcem w kierunku egzekwowania zakazów”), zwróciliśmy się do hiszpańskiego resortu odpowiedzialnego za transport z prośbą o wyjaśnienie. Ministerstwo potwierdziło, że projektowane obecnie rozporządzenie wykonawcze ustawy o transporcie drogowym (ROTT) przewiduje kary za spędzenie 45-godzinnego odpoczynku w pojeździe.
Wejdzie ono w życie 1 lipca br. Wówczas Hiszpanie rozpoczną egzekwowanie zakazu odbierania regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Na razie wysokość mandatu za wykroczenie nie jest znana.
ROTT zawierać nowy nowy typ wykroczenia, który dołączy do przewidzianych już w ustawie naruszeń związanych z czasem obowiązkowego odpoczynku. Zróżnicowanie stopnia naruszenia będzie zależne od czasu odpoczynku spędzonego w kabinie.
Hiszpańscy przewoźnicy chcą kar za nocleg w kabinie
W związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zapadł w grudniu zeszłego roku, federacja hiszpańskich związków transportowych Fenadismer zwróciła się na początku stycznia do ministra transportu Íñigo de la Serny o egzekwowanie przepisów rozporządzenia WE 561/2006.
Zgodnie z interpretacją TSUE “rozporządzenie WE 561/2006, które harmonizuje przepisy socjalne w transporcie drogowym,” „stanowi, że regularny tygodniowy okres odpoczynku nie powinien być odebrany w pojeździe. Celem prawodawcy była poprawa warunków pracy kierowców. Spędzanie przez kierowców 45-godzinnej przerwy w pojeździe jest sprzeczne z celem rozporządzenia”.
Fenadismer liczy na to, że zastosowanie się do wspomnianych przepisów nie tylko poprawi warunki pracy kierowców, ale i pomoże w walce z nieuczciwą konkurencją oraz nieprawidłowościami w branży.
Fot. Pixabay/CC0