Kłopoty z pakietem przewozowym. Jest ciężko, a będzie jeszcze trudniej

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

SENT, czyli ustawa o systemie drogowego monitorowania przewozu towarów bardzo poważnie skomplikowała organizację transportu paliw. Na domiar złego towary, których ona dotyczy, niedługo będą dodatkowo monitorowane w systemie satelitarnym – GPS, Galileo i GLONASS. Oznacza to jeszcze więcej obowiązków dla przewoźników i ich kierowców. Sprawdźmy, jak wygląda sytuacja teraz i co się niedługo zmieni.

Sens ustawy SENT

Ustawa SENT, która weszła w życie 18 kwietnia 2017 r., ma na celu uszczelnienie systemu skarbowo-celnego i ułatwienie funkcjonowania legalnie działającym przedsiębiorstwom. Obejmuje takie towary, jak paliwa silnikowe, paliwa opałowe, wyroby zawierające alkohol etylowy czy susz tytoniowy (pełny wykaz można znaleźć w “Przewodniku po systemie monitorowania drogowego przewozu towarów”). Systemem monitorowania nie są objęte przesyłki towarów wrażliwych, które nie przekraczają 500 kg wagi lub 500 litrów objętości.

Wysokość grzywien zaczyna się od 20 tys. złotych za każde naruszenie rejestracji, a za transport bez zgłoszenia i odpowiedniego numeru referencyjnego grozi zatrzymanie pojazdu wraz z towarem.

Skutki pakietu transportowego dla branży transportowej

Jakkolwiek cel ustawy jest uzasadniony, to z drugiej strony nakłada szereg zobowiązań prawnych na podmioty, uczestniczące w transporcie tzw. towarów wrażliwych, czyli narażonych na wyłudzenia lub nielegalny obrót.

Wojciech Szafałowicz, dyrektor handlowy Działu Paliw w Unimot twierdzi, że podczas wypełnienia obowiązków, wynikających z ustawy SENT, generuje się ogromna ilość informacji, którą trzeba przetworzyć.

Ministerstwa Rozwoju i Finansów spodziewały się ponad 40 tys. zgłoszeń przewozów dziennie. Oznacza to konieczność przygotowań ponad miliona dokumentów, które muszą być zewidencjonowane, a następnie skontrolowane. W Unimocie, ze względu na skalę naszej działalności – operujemy na terenie całej Polski (13 baz paliwowych, z których sprzedajemy nasz produkt i baza w niemieckim Schwedt) – musieliśmy zwiększyć zatrudnienie ze względu na obsługę SENT. Dziennie rejestrujemy ok. 80-100 zgłoszeń przewozu towaru. Ustaliliśmy również dyżury nocne” – opowiada ekspert.

Ustawa w pierwszej kolejności utrudnia funkcjonowanie małym i średnim firmom, ponieważ zaistniał obowiązek administrowania pokaźnej ilości dokumentów. Chodzi przede wszystkim takich przedsiębiorców, jak:

  • dystrybutorów, dla których poważnie wzrosła biurokracja, spowodowana obsługą wystawiania tzw. SENT-ów;
  • lokalnych hurtowników, którzy utracili część odbiorców na rzecz stacji paliw;
  • małe i średnie firmy transportowe, które wolą tankować na stacjach, byle nie figurować w systemie SENT w postaci odbiorców;

Radzimy, jak unikać kłopotów

Wraz z ekspertami z PwC przygotowaliśmy kilka porad, jak ograniczyć ryzyka, związane z ustawą SENT.

  1. Szkolenia dla pracowników. Należy dokładnie przeszkolić pracowników pod kątem: treści ustawy, obowiązków nałożonych na podmiot oraz kar i mandatów.
  2. Przegląd transakcji oraz umów przewozowych. Zalecamy zapoznanie się z aktualnymi transakcjami i umowami pod kątem uwzględnienia w nich nowych obowiązków.
  3. Wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Trzeba wyjaśnić wszystkie możliwe wątpliwości, związane z klasyfikacją towarów (np. poprzez otrzymanie Wiążącej Informacji Taryfowej lub Wiążącej Informacji Akcyzowej).
  4. Procedury wewnętrzne. Zalecamy stworzenie i spisanie stosownych procedur, które pozwolą bezbłędnie zgłaszać i transportować wrażliwe towary.

Nowelizacja ustawy nałoży dodatkowe obowiązki

Jakkolwiek ustawa już dziś powoduje wiele utrudnień, to jej nowelizacja może je jeszcze spotęgować.

Dla zapewnienia lepszego monitoringu towarów wrażliwych ich przewóz ma być rejestrowany nie tylko w rejestrze teleinformatycznym Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), ale też monitorowany elektronicznie za pomocą systemów satelitarnych GPS, Galileo i GLONASS.

Dane w KAS będą dodatkowo uzupełniane przez wskazania geolokalizacyjne. Jeśli przewoźnik nie będzie używał własnych systemów lokalizacji, do jego obowiązków będzie należało wyposażenie środka transportu w lokalizator. Kierowcy natomiast będą musieli włączać lokalizator w chwili rozpoczęcia trasy i wyłączać po zakończeniu” – informuje Marta Żukowska, prawnik z kancelarii Translawyers Widuch i Wspólnicy.

Za brak lokalizatora Ministerstwo Finansów przewiduje kary w postaci 10 000 zł. dla przewoźnika i od 5000 do 7500 zł dla kierowcy.

Kiedy nowelizacja wejdzie w życie, jeszcze nie wiadomo. Wiemy natomiast, że powyższy kształt zmian przeszedł już pomyślnie przez konsultacje resortowe.

Więcej o nowelizacji można przeczytać tutaj: Zmiany w ustawie o monitorowaniu drogowego przewozu towarów.

Foto: images.volvotrucks.com

Tagi