TransInfo

Amerykański gigant kurierski wykupi dużego niemieckiego operatora logistycznego?

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Wiele wskazuje na to, że amerykańska firma Fedex przejmie większość udziałów niemieckiego operatora logistycznego Hermesa. W grę wchodzą oddziały firmy w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. 

Otto, niemiecka grupa z branży handlu i usług, do której należy operator logistyczny Hermes, już od pewnego czasu szuka finansowego partnera dla spółki córki specjalizującej się w usługach kurierskich. Alexander Birken, CEO Otto Group oficjalnie potwierdził na łamach dziennika ekonomicznego “Handelsblatt”, że firma w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii zostanie sprzedana w tym roku.

Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy z potencjalnymi partnerami” – przyznał gazecie Birken. “Partnerstwo pozwoliłoby nam na większą stabilność w perspektywie długoterminowej. Możemy osiągnąć synergię i wymienić się wiedzą, w zależności od tego, z kim pójdziemy dalej, i możemy wspólnie dokonać niezbędnych inwestycji” – dodał.

Dyrektor finansowa Otto, Petra Scharner-Wolf, powiedziała podczas prezentacji bilansu, że firma może sobie wyobrazić sprzedaż pakietu większościowego udziałów w spółkach Hermes. „Chcemy jednak partnerstwa, w którym zachowamy wpływ” – powiedziała, nie precyzując dokładnie, w jaki sposób ten wpływ byłby zapewniony.

Prezes Birken przyznał, że zainteresowanie potencjalnych partnerów Hermesem jest duże. Natomiast część chętnych kupców, takich jak Alibaba czy Amazon, grupa odrzuci, by nie wprowadzać konkurencji na swój rynek. 

Jak dowiedział się nieoficjalnie niemiecki dziennik od środowisk branżowych, Hermesem w Niemczech zainteresowana jest także amerykańska grupa Fedex, która przed czterema laty nabyła niderlandzką firmę kurierską TNT. Dla FedExa przejęcie Hermesa byłoby ważnym krokiem do rozszerzenia pozycji na europejskim rynku paczek.

Ma to sens, ponieważ tego potrzebują… Ryzyko polega na tym, że nie odnieśli sukcesu w integracji TNT” – powiedział Marek Różycki, partner zarządzający w europejskiej firmie doradczej Last Mile Experts, cytowany przez agencję Reuters.

Fot. Wikimedia/Gerd Fahrenhorst 

Tagi