TransInfo

Logistyka 4.0 w praktyce. Automatyzacja pozwoliła ograniczyć powierzchnię magazynu o 60 proc.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Przestoje w działalności firm produkcyjnych są nierzadko wynikiem nieefektywnej logistyki wewnętrznej, niemożnością dostarczenia materiału do produkcji na czas. Przestojom sprzyjają coraz krótsze serie oraz terminy realizacji i rosnące zróżnicowanie materiałowe i nacisk na wysoką jakość. Problem ten można jednak ograniczyć – pomaga w tym automatyzacja procesów magazynowo-produkcyjnych.

Holl i Hase to firmy usługowe, zajmujące się obróbką różnych rodzajów blach. Nierzadko mają do czynienia ze zleceniami krótkoseryjnymi. Każdy przestój maszyny, spowodowany oczekiwaniem na materiał wiąże się ze znacznymi stratami. Do niedawna wydawało się, że dostarczenie konkretnej blachy z asortymentu liczącego nawet kilkaset pozycji bezpośrednio do maszyny obróbczej, w czasie krótszym niż 3 minuty, nie jest realne. Automatyczne systemy magazynowe zmieniają to podejście. Pod względem efektywności biją na głowę konwencjonalne sposoby składowania.

Niewielka powierzchnia na składowanie tysiąca ton

Rozwiązanie automatyczne w firmie Holl, pozwala na składowanie nawet do tysiąca ton blach na 500 paletach, na przestrzeni zaledwie 184 mkw.

Dostęp do materiału jest wyjątkowo łatwy. Wycinarki laserowe same są w stanie pobierać materiał zgodnie z programem produkcji oraz magazynować wycięte blachy (z mikrostykami) z powrotem w systemie magazynowym. Zintegrowane urządzenia wagowe, dzięki automatycznej kontroli stanów magazynowych podczas każdego ruchu, zapewniają możliwość prowadzenia ciągłej inwentaryzacji.

W przypadku Holl, chodzi o integrację wycinarek laserowych z systemem magazynowym oraz jego połączenie z nadrzędnym systemem ERP. Dzięki tej integracji powstaje w pełni automatyczny układ obróbki laserowej blach.

Trans.INFO Talks - baner

Podobne rozwiązanie zastosowano w Hase. Przed uruchomieniem nowej instalacji magazynowej blachy składowano przeważnie w stalowych regałach obsługiwanych przez wózki wysokiego podnoszenia. Materiał był komisjonowany przez pracowników i tymczasowo buforowany w wieży magazynowej maszyny laserowej.

– Wprawdzie takie rozwiązanie zapewniało dobre wykorzystanie maszyn, ale obsługa materiałów wymagała dużego zaangażowania czasowego, osobowego i przestrzennego – tłumaczy Frank Schlicker, dyrektor Hase.

Aby zoptymalizować procesy logistyczne podjęto decyzję o inwestycji w większy magazyn, który według założeń miałby w pełni automatycznie zaopatrywać trzy maszyny laserowe.

Założono, iż system powinien zapewniać zarówno optymalny przepływ surowców, jak i półproduktów i pozostałości surowca. Zbudowano w pełni automatyczny magazyn składający się z dwóch równoległych rzędów regałów, między którymi porusza się układnica. Do dyspozycji są 542 miejsca paletowe (1,6 tys. t ładunków). Na przedniej stronie systemu znajduje się stacja załadowcza. Trzy urządzenia obróbcze zainstalowano po prawej i lewej stronie.

WMS steruje wszystkimi procesami w magazynie

Za optymalne wykorzystanie miejsc składowania według zasady chaotycznego magazynowania odpowiada system zarządzania magazynem (WMS).

Oprogramowanie zarządza wszystkimi procesami w magazynie i procesami roboczymi oraz optymalizuje je od momentu przyjęcia aż do wydania towarów, zapewniając w ten sposób szybkie przygotowanie towarów.

Układ zarządzania magazynem przekazuje wszelkie istotne dane inwentaryzacyjne do systemu gospodarki towarowej (samodzielnie zaprogramowany przez inżynierów Hase). Ponadto oprogramowanie logistyczne komunikuje się z trzema maszynami laserowymi. W razie konieczności realizacji nowego zamówienia maszyny laserowe żądają przez interfejs danych dostarczenia odpowiedniego materiału z magazynu. Urządzenie przekazuje potrzebne wykroje z blachy do odpowiedniej maszyny, a pozostały towar jest ważony i ponownie kierowany do magazynu.

Przepływ materiałów szybszy o 50 proc.

Podstawowa powierzchnia magazynowa systemu wynosi 192 mkw (zredukowano wcześniejszą powierzchnię magazynową o ponad 60 proc.). Znacznie zwiększyła się również prędkość przepływu materiałów.

– Dzięki zastosowaniu nowego systemu do obróbki prędkość przepływu materiałów zwiększyła się o co najmniej 50 proc. I to przy znacznie mniejszym zatrudnieniu w magazynie – informuje Frank Schlicker.

Aby zapewnić stałe zaopatrzenie maszyn w materiały i obsłużyć spiętrzone zamówienia, laserowo cięte są nawet takie części, które nie będą od razu obrabiane, lecz powrócą do magazynu.

By móc składować obrabiane materiały na palecie w wielu warstwach bez uszkodzenia, poszczególne warstwy półproduktów rozdziela się za pomocą płyt z PCV. Płyty rozdzielające znajdujące się w magazynie blach są układane na półproduktach w pełni automatycznie. W razie potrzeby towary do kolejnych procesów obróbkowych dostarczane są przez dwie osobne stacje rozładowcze.

Fot. Holl

Tagi