Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Adobe Stock
Blokada przewoźników w Dorohusku rozwiązana
Wójt gminy Dorohusk rozwiązał protest polskich przewoźników na granicy - donosi Polsat News. Powodem decyzji według ustaleń dziennikarza tej stacji było to, że mieszkańcy gminy tracili pracę. W piśmie od wójta do protestujących gmina wskazała dwa powody - "zagrożenie mienia o wielkich rozmiarach" oraz "blokada ruchu kołowego". Po godz. 13 decyzję przekazano protestującym i nakazano im się rozejść.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Chełmie wynika, że po odczytaniu decyzji o rozwiązaniu protestu, osoby w nim uczestniczące zaczęły opuszczać miejsce blokady. Udrożniony został już jeden pas ruchu. Policja jednak nadal jest obecna na miejscu i czuwa nad bezpieczeństwem.
Z ustaleń Interii wynika natomiast, że przewoźnicy będą się odwoływać od decyzji wójta Dorohuska i rozważają duży protest w Warszawie.
Wójt ogłasza rozwiązanie protestu.
Dorohusk teraz. pic.twitter.com/OdE2SEYXnQ— Rafał Mekler (@MeklerRafal) December 11, 2023
O nagłym przełomie na granicy poinformował także Oleksandr Kubrakov, ukraiński wicepremier i minister rozwoju społecznego, terytoriów oraz infrastruktury.
Zakończyła się blokada punktu kontrolnego Jagodzin-Dorohusk przez polskich protestujących. Od godziny 14:00 przywrócono stabilny ruch samochodów ciężarowych. 15 pojazdów wjechało do Ukrainy” – Kubrakov napisał w poście na serwisie X (dawny Twitter).
Minister zaznaczył, że blokada w Dorohusku, która hamowała ruch ciężarowy na tym przejściu trwała ponad miesiąc. W tym czasie przedstawiciele polskich i ukraińskich władz prowadzili rozmowy, które miały doprowadzić do zakończenia blokad.
The blockade of the Yahodyn-Dorohusk checkpoint by 🇵🇱 protesters is over. Stable truck traffic has been restored since 2 PM. 15 vehicles have crossed into 🇺🇦.
Blocking the most significant cargo crossing point lasted more than a month. During this time, the @minfrastucture and… pic.twitter.com/sGtA9pB8z8
— Oleksandr Kubrakov (@OlKubrakov) December 11, 2023
„Odbyliśmy dziesiątki spotkań i negocjacji na wszystkich możliwych poziomach. To była trudna praca, ale to jeszcze nie koniec” – napisał Kubrakov.
Na razie bowiem przewoźnicy nadal protestują w innych miejscach przed przejściami granicznymi z Ukrainą.