Odsłuchaj ten artykuł
Port of Dover
Wielka Brytania boi się kolejek tysięcy ciężarówek po Brexicie. Pomóc mają wewnętrzne punkty celne
Kolejkami nawet na 7 tys. ciężarówek może się skończyć brak odpowiedniego przygotowania firm do nowej rzeczywistości po Brexicie – przestrzega brytyjski rząd. Ostateczne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej już za niecałe trzy miesiące, władze przygotowały więc najnowszy plan działań, które mają usprawnić m.in. organizację operacji transportowych.
Zgodnie z nim, na terenie Wielkiej Brytanii powstanie 10 tzw. wewnętrznych punktów celnych, które mają rozładować zatory. To właśnie tam przeprowadzana ma być kontrola przewożonych towarów.
Pierwsze punkty mają ruszyć już w styczniu 2021 r. i mieścić się w Ashord Waterbrook, Sevington Ashford, Warrington, na stacji kolejowej Ebbsfleet International oraz na lotnisku North Weald.
Kolejne dwa być uruchomione nieco później, jednak również w styczniu. Będą działać w Thames Gateway i Birmingham. Ostatnie trzy planowane są wstępnie w Dover, Holyhead i na terenie Południowej Walii, a ich otwarcie powinno nastąpić w lipcu przyszłego roku.
Władze w Londynie przekonują, że dzięki takim punktom zapewniona zostanie m.in. płynność w przepływie ładunków, a operatorzy logistyczni unikną opóźnień.
Bez paszportu nie wjedziesz
Z dokumentu, w którym zostały opisane powyższe plany (tzw. Border Operating Model) wynika również, że ciężarówki jadące do Kent będą musiały posiadać tzw.
Kent Access Permit, w przeciwnym razie nie będą w stanie np. dojechać do portów. Za brak stosownej dokumentacji i zezwoleń kierowcom grozić będzie nawet 300 funtów grzywny.
To nie wszystkie zapowiadane zmiany. W październiku 2021 r. zakończy się możliwość wjazdu do Wielkiej Brytanii po okazaniu dowodu osobistego. Niezbędne będą paszporty, również w przypadku kierowców samochodów ciężarowych.
Mniej niż trzy miesiące przed końcem prac (polityków – przyp.red.), biznes musi się przygotować do nowych procedur, niezależnie od tego, czy uda nam się podpisać umowę handlową z Unią Europejską, czy też nie – przestrzega Michael Gove, kanclerz Księstwa Lancaster, w komunikacie opublikowanym na stronie rządowej.
Fot. Port of Dover