Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay/AndrzejRembowski/public domain
W ubiegłym tygodniu ceny paliw spadły. W tym jednak czeka nas niemiła niespodzianka
Pierwszy tydzień lutego przyniósł spadki cen paliw z powodu wejścia w życie nowych stawek podatkowych - twierdzą analitycy portalu e-petrol.pl. Niestety korzyści te mogą zostać szybko zniwelowane przez nowe podwyżki.
W cotygodniowym komentarzu opublikowanym w ubiegły piątek e-petrol wskazał, iż ceny benzyny Pb95 obniżyły się o 64 groszy, a dla diesla o 61 groszy w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Na koniec ubiegłym tygodnia średnia cena dla benzyny wyniosła 5,19 zł/l a dla oleju napędowego 5,28 zł/l.
Nieco niższy spadek zaliczył autogaz – o 38 groszy do 2,71 zł/l.
E-petrol podkreśla, iż w przypadku benzyny cena była najniższa od marca 2021 roku, dla diesla od czerwca 2021 r. , a autogazu – od sierpnia.
“W tym tygodniu ceny detaliczne obniżyły się radykalnie za sprawą nowych stawek podatkowych. Niestety kolejne dni mogą przynosić podwyżki cen konsumujące przynajmniej część spadku” – głosi komunikat.
Analitycy przewidują, iż w bieżącym tygodniu ceny paliw wyraźnie wzrosną. Spodziewają się, iż benzyna Pb95 kosztować będzie średnio 5,19-5,31 zł/l. Za olej napędowy zaś trzeba będzie płacić 5,29-5,41 zł/l. W przypadku autogazu prawdopodobieństwo podwyżek jest najmniejsze i może wynieść kilka groszy.
Zmiany cen wynikać będą ze wzrostu cen ropy. W ubiegłym tygodniu notowania surowca na giełdzie w Londynie przekroczyły już 90 dolarów za baryłkę. W ubiegły piątek po południu baryłka kosztowała 92,8 dolarów. W poniedziałek przez chwilę wynosiła nawet 93,5 dolara, by spaść tuż poniżej poziomu 93 dolarów. Dość jednak powiedzieć, że jeszcze na koniec roku 2021 cena wynosiła 77 dolarów. A dokładnie rok temu baryłka kosztowała 60 dolarów.
Wzrost cen paliw widoczny jest już w Niemczech. Litr benzyny Super E10 kosztował w ubiegłym tygodniu za Odrą już średnio 1,712 euro , czyli o 3,1 centa więcej niż tydzień wcześniej. Pobito tym samym poprzedni rekord z września 2012. Również cena diesla osiągnęła najwyższy poziom w historii. Trzeba było za nią zapłacić 1,64 euro, czyli o 2,9 centa więcej niż tydzień wcześniej.
Ropa drożeje gdyż jej podaż nie nadąża za dynamicznie rosnącym zapotrzebowaniem. Główni producenci ropy zrzeszeni w organizacji OPEC zwiększają limity jej wydobycia, ale niewystarczająco. W marcu wydobycie ma być większe o 0,4 mln baryłek dziennie.
Inna firma analizująca rynek paliw – BM Reflex podkreśla, iż plany OPEC niewiele znaczą gdyż w grudniu i styczniu państwa organizacji miały wydobycie niższe niż wynikałoby z harmonogramu.
Dodatkowo, e-petrol przypomina, iż od lat wiele państw redukowało inwestycje w obszarze wydobycia, co ma teraz negatywne skutki, gdyż nie są w stanie zwiększyć produkcji.
Analitycy nie mają dobrych wiadomości dla kierowców i przewoźników.