Fot. Autobahn GmbH/Facebook

Niemiecki operator poinformował podwykonawców o obniżeniu stawek frachtu. Branża oburzona

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

DHL Freight wywołał spore zamieszanie informując swoich podwykonawców o obniżeniu stawek frachtu. Pod adresem operatora padły ostre słowa z ust rzecznika największej niemieckiej organizacji przewoźników.

Niemieckie media donoszą, że DHL Freight przesłał do swoich podwykonawców pismo, w którym stwierdził, że ​​od 13 marca stawki frachtu na głównych trasach drobnicowych zostają obniżone o 5 proc.

W związku ze zmniejszającym się wolumenem transportu DHL pragnie mieć pewność, że „będziemy mogli utrzymać Wasze pojazdy w użyciu tak długo, jak to możliwe” – informuje firma w piśmie, do którego dotarła redakcja niemieckiego portalu transportowego dvz.de.

Na pytania DVZ czy jednostronna zmiana umowy dotknie wszystkich dostawców usług transportowych DHL w tym segmencie, oraz jakie oszczędności można osiągnąć dzięki temu krokowi i co stanie się z podwykonawcami, którzy nie zaakceptują niższych stawek – DHL odpowiedział redakcji wymijająco.

Prosimy o zrozumienie faktu, że z zasady nie komentujemy relacji umownych z partnerami serwisowymi” – DHL uciął spekulacje.

Ostra krytyka ze strony branży

Stowarzyszenie branżowe BGL, które potępia zachowanie DHL w mediach społecznościowych, zwraca uwagę, żę niemiecki operator skierował pismo przede wszystkim do małych i średnich firm transportowych posiadających do 30 pojazdów. Podkreśla przy tym, że taki krok jest całkowicie niezrozumiały.

Podczas gdy ALDI wypowiada wojnę dumpingowi społecznemu w branży transportowej, państwowa firma spiralnie obniża ceny. Jest inny sposób na odpowiedzialną współpracę w trudnych ekonomicznie czasach, kochany DHL-u! Godziwe płace i uczciwe warunki pracy w branży transportowej wymagają również uczciwych stawek frachtu!” – skomentował ostro kontrowersyjny krok DHL Freight prof. dr hab. Dirk Engelhardt, rzecznik zarządu BGL.

Tagi: