Fot. MAN Truck & Bus

Dostawca energii i producent ciężarówek wybudują publiczną sieć ładowania e-trucków. Stacje także w Polsce

Niemiecki koncern energetyczny E.ON i MAN Truck & Bus planują utworzenie sieci ładowania elektrycznych pojazdów ciężarowych. Przewidują budowę punktów w całej Europie, w tym w Polsce i w Czechach. 

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Obie firmy nawiązują współpracę, by rozwinąć infrastrukturę ładowania pojazdów użytkowych w Niemczech i Europie. Wspólnie chcą utworzyć w około 170 lokalizacji na całym kontynencie, w tym ok. 400 publicznych punktów ładowania elektrycznych ciężarówek.

 Powstaną one wzdłuż istniejącej sieci serwisowej MAN, ale będą mogły korzystać z nich pojazdy innych marek. 

W samych Niemczech planowanych jest około 125 lokalizacji – w ten sposób powstanie największa jak dotąd publiczna sieć ładowania ciężkich pojazdów użytkowych w tym kraju” – donosi producent ciężarówek w oficjalnym komunikacie.

E.ON i MAN zbudują kolejne punkty w Austrii, Wielkiej Brytanii, Danii, Włoszech, Polsce, Czechach i na Węgrzech.

„Europa postawiła sobie za cel redukcję emisji gazów cieplarnianych pochodzących z ciężkich pojazdów użytkowych o 90 proc. do roku 2040. Kluczem do tego jest elektromobilność” – powiedział Leonhard Birnbaum, dyrektor generalny E.ON. 

Inwestujemy masowo, aby zdecydowanie ożywić infrastrukturę (ładowania – przyp. red.) dla ciężkiego transportu elektrycznego i wyznaczyć kierunek dla zrównoważonej logistyki i ekologicznych łańcuchów dostaw. Prawie wszyscy główni producenci w swoich projektach opierają się obecnie na elektromobilności. Aby dokonać ostatecznego przełomu, potrzebujemy kompleksowej infrastruktury ładowania o wysokiej wydajności, zaprojektowanej od początku z myślą o europejskim charakterze” – dodał Birnbaum.

Zdaniem Alexandra Vlaskampa, ​​prezesa zarządu MAN Truck & Bus, konieczne jest utworzenie około 50 tys. punktów ładowania ciężarówek w Europie, by przejście na elektromobilność mogło zakończyć się sukcesem. Oprócz inicjatyw producentów i dostawców energii potrzebne jest także wsparcie polityczne – uważa Vlaskamp.

Stacje ładowania 

Stacje ładowania zgodnie z założeniami firm zlokalizowane będą w strategicznie wybranych bazach serwisowych MAN-a, przede wszystkim na terenach przemysłowych o dużym natężeniu ruchu ciężarowego lub w pobliżu autostrad. 

Oznacza to, że ładowanie w miejscach publicznych można łatwo zintegrować z codziennymi czynnościami. Układ lokalizacji jest specjalnie zaprojektowany do ładowania elektrycznych pojazdów użytkowych: obejmuje to między innymi możliwość przejazdu przez rampę załadunkową, tak aby ciężarówki i autobusy nie musiały manewrować. Aby zapewnić dostępność publiczną niezależnie od marki pojazdu, stacje ładowania będą w miarę możliwości instalowane w obszarach oddzielonych od serwisów MAN – z własnymi wjazdem i wyjazdem” – czytamy w komunikacie producenta. 

Pierwszych 80 lokalizacji nowej sieci ładowania ma powstać do końca 2025 roku. W pierwszym etapie każda z nich zostanie wyposażona w kilka punktów ładowania o mocy 400 kW. Oznacza to, że przeciętna elektryczna ciężarówka będzie w stanie naładować baterie w około 45 minut, co przełoży się na zasięg do 300 kilometrów. Planowana jest późniejsza adaptacja lokalizacji pod megawatowy system ładowania MCS.

Tagi