E-cło od roku 2013?

W procedurach standardowych w imporcie wymagany jest dokument papierowy wraz z elektronicznym- jednakże zostanie od znowelizowany i w roku 2013 zarówno dokumentacja importu, jak i eksportu zostanie zautomatyzowana.
Na chwilę obecną przedsiębiorca musi przyjechać do urzędu celnego wraz z wydrukowanym dokumentem importowym, by jednak uciec od tego, program e-cło wdraża kolejno izby celne by przyjmowały elektroniczny dokument w imporcie oparty na systemie CELINA, który teraz zajmuje się faktyczną obsługą importu.
Jak wyjaśnił Grzegorz Smogorzewski, dyrektor Departamentu Służby Celnej w Ministerstwie Finansów, ułatwienie ma polegać na tym, aby "dokument celny był elektronicznie przesyłany do urzędu celnego X, gdy towar znajduje się w urzędzie Y, oraz nad tym, by kontrola obywała się w urzędzie celnym Y. Dla przykładu firma mająca siedzibę w Poznaniu posiada towar w Toruniu. Chcemy umożliwić, by zgłoszenie celne złożyć w Izbie Celnej w Poznaniu, a kontrolę przeprowadzić w Toruniu. Spowoduje to, że firma będzie miała na miejscu wszystkie dokumenty. Można powiedzieć, że ma to być polska odprawa scentralizowana na wzór unijnej. W tym zakresie prace są na etapie koncepcyjnym".
Cały program wdrażania e-cła jest strategią informacją o tym, co się zmienia , a jednocześnie jak zmienia się Służba Celna, stosując wdrażany program elektronicznego cła.
Do przewoźników powoli zaczynają docierać informacje na ten temat w postaci ulotek, czy plakatów, natomiast w przypadku ambasad, czy administracji celnych krajów sąsiednich- zostały wystosowane odpowiednie pisma.