Equus ma sporo szczęścia. A w zasadzie zarząd firmy. Miast pogrążyć się w masie upadłościowej, udało się sprzedać udziały. Nabywcą został Apreo Logistics z funduszem Tar Heel Capital. Dla Apreo oznacza to kierunek o podium w konkurencji największego opertaora logistycznego w Polsce.
Sam Equus zajmował 10 pozycję na rynku TSL. Dzięki włączeniu go do równie wielkiego Apreo Logistics, udało się zachować miejsca pracy dla przewoźników, a klientów nie pozostawiać z pełnymi magazynami. Nie braliśmy pod uwagę możliwości, że którykolwiek z klientów grupy Equus w okresie przedświątecznym zostanie pozbawiony obsługi logistycznej. – powiedział Arkadiusz Glinka, prezes Apreo, zatrudniając, zwolnionych wcześniej, pracowników spółki SA.
Wykupiony pakiet dotyczy dwóch, rentownych jeszcze spółek z upadającej grupy – Transmlecz i EquusFresh. Tym samym, w 2011 roku Apreo Logistics chce uzyskać przychód ponad 300 milionów złotych.
Autor: Bogumił Paszkiewicz
