Podczas analizy incydentów okazało się, iż zapisy z tachografu i karty kierowcy są niezgodne ze stanem faktycznym przejazdu pojazdu, zarejestrowanym jako incydent „niewłaściwa klasa pojazdu” przez bramownicę elektronicznego systemu poboru opłat w postaci zdjęcia.
Okazało się, że w tym samym czasie kiedy pojazd miał zarejestrowany incydent to kierowca i zarazem właściciel firmy w jednej osobie miał zamontowane urządzenie zakłócające na impulsatorze skrzyni biegów, co powodowało fałszywy zapis odpoczynku na karcie kierowcy oraz tachografie cyfrowym.
Wobec kierowcy – przewoźnika – wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą administracyjną w wysokości 5000 zł.
Źródło: www.gitd.gov.pl
Autor: Łukasz Majcher