Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Trans.INFO
Firmy transportowe z Niemiec coraz częściej sięgają po pracowników z Polski. Czy przewoźnicy z Polski mają się czego obawiać?
Brak kierowców z roku na rok coraz bardziej doskwiera niemieckim przewoźnikom. Coraz częściej poszukują oni pracowników za wschodnią granicą kusząc ich lepszymi warunkami i perspektywami.
Na jednym z portali dedykowanych Polakom w Niemczech pojawiła się w tym tygodniu oferta pracy dla kierowców C+E. Choć przedsiębiorstwo nie oferuje wyszukanych benefitów, jak udziały w firmie, program oszczędnościowy, czy auta na własny użytek, bądź mieszkania, to ogłoszenie może się wydać atrakcyjne potencjalnemu polskiemu kandydatowi.
Firma transportowa z Essen kieruje się do osób chcących przeprowadzić się z rodziną do Niemiec i otrzymać niemiecką emeryturę.
Aby dostać niemiecką emeryturę trzeba mieć przepracowanych 10 lat przed wiekiem emerytalnym na umowę o pracę (…) oraz zameldowanie w Niemczech. Jeżeli któryś z tych warunków nie jest spełniony, wówczas dostaje się tylko dodatek po polskiej emerytury” – czytamy w ogłoszeniu.
Przedsiębiorstwo posiada ok. 50 zestawów i zajmuje się głównie przewozem napojów z fabryk do centr logistycznych na terenie Niemiec.
Czym poza emeryturą firma próbuje skusić polskich truckerów? Oferuje wynajem mieszkania dla pracowników za niewielkie pieniądze (100-120 euro miesięcznie za miejsce w 5-6 osobowym mieszkaniu). Na początek przewoźnik oferuje 2000 euro netto za miesiąc na trasach krótkodystansowych (10-12 h dziennie i powrót do domu) i 2200 euro netto za miesiąc na długich dystansach (wyjazd w poniedziałek rano i powrót w piątek). Jakie wymagania stawia potencjalnemu kandydatowi przedsiębiorca z Essen? Wiek powyżej 35 lat i minimum 3 lata doświadczenia w zawodzie kierowcy C+E.
Brak kierowców w Niemczech
U naszego zachodniego sąsiada według najnowszych szacunków brakuje już ok. 65 tys. kierowców ciężarówek i niedobór ten z roku na rok się pogłębia. Powodów tej tendencji jest wiele – od zniesienia obowiązku wojskowego, który przynosił 15 tys. truckerów rocznie, po trudne warunki pracy i niską atrakcyjność zawodu. W Polsce, choć luki kadrowe w branży sięgają 100 tys., to w zawodzie pracuje ok. 550 tys. kierowców ciężarówek. Dlatego też Niemcy coraz chętniej poszukują pracowników za wschodnią granicą licząc, że skuszą ich lepszymi warunkami pracy lub dodatkowymi benefitami.
Jak na takie praktyki reagują polscy przewoźnicy? Co robią, by zatrzymać pracowników w kraju?
Rekrutacja polskich kierowców przez niemieckie firmy nie stanowi dla mnie nowości. Ten proces trwa praktycznie od czasu zakończenia skutków kryzysu z 2008 r. i odbudowy popytu na usługi przewozowe. Główna fala pracowników, która miała ochotę na czasowe zatrudnienie za granicą lub emigrację zarobkową, odeszła już dawno z naszego rynku pracy – wyjaśnia redakcji Trans.INFO Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców “Transport i Logistyka Polska”.
“Oczywiście wobec skali niedoboru pracowników na polskim rynku pracy nie należy lekceważyć odpływu kierowców zarówno za granicę, jak i do innych zawodów. Dlatego część dojrzałych przewoźników cały czas pracuje nad poprawą warunków ich pracy, nad zwiększeniem tzw. kompetencji miękkich osób bezpośrednio kierujących i nadzorujących pracę kierowców oraz nad programami mającymi na celu większe związanie pracowników z firmą – dodaje Maciej Wroński.
W opinii prezesa TLP nie jest to łatwe, ponieważ nie każdą firmę na to stać lub nie każdy przedsiębiorca ma dostateczne kompetencje w tym zakresie.
W tych trudnych czasach staje się to jednak koniecznością. Znam wielu przedsiębiorców, szczególnie tych mniejszych, dla których problemy z utrzymaniem kierowców stanowiły przysłowiowy “gwóźdź do trumny”. Dziś zredukowali oni swoją działalność lub w ogóle jej zaprzestali. Należy jednak pamiętać, że problem niedoboru kadr w transporcie nie jest odosobniony. Każda inna gałąź naszej gospodarki ma te same, a nawet czasami większe problemy z brakiem pracowników. Decyduje o tym m.in. sytuacja demograficzna. Dlatego już może czas, aby nasi decydenci polityczni zdecydowali się nad udrożnieniem mechanizmów umożliwiających imigrację zarobkową do Polski osób szukających poprawy warunków życia za cenę uczciwej pracy” – komentuje Maciej Wroński.
Czy Wy przyjęlibyście posadę w Niemczech, by nabyć w tym kraju prawa do świadczeń emerytalnych?
Fot. Trans.INFO