Galicja- transportowa wojna cenowa

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

3.02.2010

Po okresie względnego spokoju, znów wybuchła wojna  w sektorze transportu towarów w obrębie Galicji.

 

Poprzebijane opony, spalone ciężarówki- to typowe oznaki konfliktu, który ponownie się pojawił. Jeśli ktoś nie powstrzyma tego w odpowiednim momencie, może się to skończyć naprawdę dramatycznie. W ciągu ostatnich miesięcy doszło do kilkunastu aktów sabotażu w prowincji La Coruña i Lugo.
"To jest problem przewoźników, tzn. nieuczciwa konkurencja, wojna cenowa" w samej branży. Obecny kryzys dotyka wszystkie branże, ale transport jest pierwszym, który to odczuwa"- wyjaśnia Parga Alfonso Lopez, prezes Galicyjskiej Federacji Transportu (Fegatramer), która skupia większość firm z sektora transportowego.
Według danych podanych przez Fegatramer, pod koniec roku 2009-  w sektorze pracowało  8000 lub 9000 osób mniej, niż w 2007 roku. Oznacza to, ze w sektorze transportowym pracowało w sumie 32.164 osób.
30 marca ubiegłego roku odnotowano 8024 przedsiębiorstw tego typu, z czego 54,6% z nich miało w posiadaniu jeden pojazd. Natomiast w odniesieniu do firm spedycyjnych, odnotowano 335 z flotą 19,299 pojazdów.

 

Autor: Paulina Pożarycka

Źródło: http://www.lavozdegalicia.es/dinero/2010/02/03/0003_8270190.htm