REKLAMA
Wielton

GDDKiA: koniec wyprzedzania

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Niespełna metrowe pomarańczowe słupki stanęły na trasie E-40. Trzeba przyznać, że to dość specyficzny i rzadko spotykany sposób, by zniechęcić kierowców do szybkiej jazdy. Takie słupki stawiane są na drogach krajowych, w miejscach, gdzie kierowcy rozwijają nadmierną prędkość.

Jako pierwsza ustawiła je poznańska GDDKiA. Słupki stanęły na odcinku drogi krajowej Śmigiel – Wydorowo oraz na szczególnie niebezpiecznym, 4-kilometrowym odcinku Leszno – Rydzyna. Jak informuje generalna dyrekcja, odkąd postawiono w tym miejscu słupki, nie doszło tam do żadnego wypadku.

Teraz słupki ustawione zostały na odcinku E-40 Trzciana – Świlcza. To trasa, która "zachęca" kierowców do szaleńczej jazdy. Nie ma tu zabudowań, droga jest szeroka. Kierowcy nagminnie przekraczali tam prędkość, ignorowali podwójną ciągłą i wyprzedzali na trzeciego – opisuje Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Pomarańczowe słupki ustawione zostały na długości 3,5 kilometra co 5 metrów. 710 poliuretanowych słupków o wysokości 750 centymetrów pomalowano w odblaskowe pasy, tak by były dobrze widoczne po zmierzchu. Drogowcy zapewniają, że słupki są odporne na wysokie i niskie temperatury oraz na działanie promieni słonecznych.

Z założenia słupki mają poprawić bezpieczeństwo na drodze, jednak sami drogowcy potwierdzają, że budzą one kontrowersje wśród kierowców, którzy twierdzą, że słupki utrudniają wyprzedzanie. Pojawiają się również pytania o bezpieczeństwo w przypadku uderzenia auta w taki słupek.

Są plastyczne, wykonane z takiego materiału, że po ewentualnym uderzeniu uchylają się. Tak samo zachowują się zarówno podczas upałów, jak i mrozów – zapewnia Sylwester Chanowski, naczelnik wydziału bezpieczeństwa ruchu drogowego w rzeszowskim oddziale GDDKiA.

Ustawione pomiędzy pasami tworzą efekt węższej przestrzeni, przez to oddziałują na wyobraźnię kierowców w ten sposób, że nie zachęcają do szybkiej jazdy. Będziemy obserwować i analizować sytuację w tym miejscu po ustawieniu słupków i jeśli zdadzą egzamin zastanowimy się nad ich ustawieniem na innych odcinkach dróg – zapowiada.

Każde nowe rozwiązanie, każdy eksperyment, budzi na początku kontrowersje i dyskusje. Tak było z wysepkami. A dziś większość przekonała się, że to dobre rozwiązanie – mówi Międlar. Jeszcze większe emocje zapewne wzbudzi betonowa bariera ustawiona na drodze z Rzeszowa do Łańcuta, która całkowicie eliminuje możliwość przekraczania podwójnej ciągłej. A tam do takich zachowań kierowców dochodziło nagminnie. Zarówno słupki poliuretanowe, jak również bariery betonowe służą zwiększaniu bezpieczeństwa, a to oznacza ratowanie życia i zdrowia ludzi – dodaje Międlar.

(fot. gazeta.pl)

Autor: Marta Wiśniewska

Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7738442.html