REKLAMA
360 Pay

Fot. Die Autobahn

Indukcyjne ładowanie na niemieckiej autostradzie. W Bawarii rusza odcinek testowy dla e-ciężarówek

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Po raz pierwszy w Niemczech testowane jest ładowanie indukcyjne pojazdów elektrycznych podczas jazdy po autostradzie – to pilotażowy projekt o ogromnym potencjale dla drogowego transportu towarów.

Tekst, który czytasz, został przetłumaczony za pomocą automatycznego narzędzia, co może wiązać się z pewnymi nieścisłościami. Dziękujemy za wyrozumiałość.

W bawarskim Ambergu ruszył przełomowy projekt infrastrukturalny. Na autostradzie A6 rząd federalny wspólnie z konsorcjum badawczym testuje po raz pierwszy indukcyjne ładowanie pojazdów elektrycznych bezpośrednio podczas jazdy. Projekt „E|MPower” koncentruje się przede wszystkim na zastosowaniach w transporcie towarowym, zwłaszcza w odniesieniu do flot elektrycznych ciężarówek i autobusów.

Kluczowym elementem projektu jest jednokilometrowy odcinek pomiędzy Sulzbach-Rosenberg a Amberg-West w kierunku Norymbergi. W asfalcie niewidocznie zatopiono cewki ładujące, dzięki którym specjalnie wyposażone pojazdy mogą być bezprzewodowo zasilane prądem podczas jazdy. Technologia pochodzi od izraelskiej firmy Electreon, która zrealizowała podobne projekty w Izraelu, Francji, USA i Chinach.

Źródło mapy: Die Autobahn

Skupienie na logistyce i transporcie ciężkim

Według partnerów projektu, system może być punktem zwrotnym dla sektora logistycznego: ładowanie w trakcie jazdy eliminuje potrzebę długich postojów na ładowanie, pozwala na zmniejszenie rozmiaru baterii (co redukuje wagę i koszty), a także odciąża istniejącą infrastrukturę ładowania, szczególnie w transporcie dalekobieżnym.

Dotąd mówiliśmy: cel to droga – od dziś: droga daje energię – i to energię z Bawarii. Indukcyjne ładowanie może naprawdę odmienić elektromobilność” – powiedział bawarski minister nauki Markus Blume podczas inauguracji projektu.

Blume dodał, że sprawność systemu wynosi ponad 90 proc., a problemy z zasięgiem „rozwiązują się same”.

Jak działa ładowanie podczas jazdy?

System tzw. Electric Road System (ERS) opiera się na magnetycznym polu zmiennym, generowanym przez cewki zatopione w nawierzchni jezdni. Gdy pojazd przejeżdża po danym odcinku, w specjalnej cewce zamontowanej pod podwoziem pojazdu indukuje się napięcie – bez fizycznego kontaktu. W przeciwieństwie do systemów z siecią napowietrzną czy szynami ładującymi, technologia pozostaje całkowicie ukryta pod powierzchnią, co pozwala na użycie zarówno przez samochody osobowe, jak i ciężarówki.

Technologia E|MPower jest pasywna dla zwykłych pojazdów – nie stwarza zagrożenia związanego z polami magnetycznymi. W pojazdach przystosowanych do ładowania zastosowano ekranowanie, które gwarantuje zgodność z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa.

Początek testów w drugiej połowie 2025 r.

Prace budowlane na odcinku testowym przeprowadzono w ramach regularnego remontu około 5,7 km nawierzchni. Poza ułożeniem cewek zmodernizowano barierki ochronne i górną warstwę drogi. Koordynacją projektu zajmuje się Katedra Automatyzacji Produkcji i Systemów Produkcyjnych (FAPS) na Uniwersytecie Friedricha-Alexandra w Erlangen-Norymberdze (FAU).

Pierwsze trasy wkrótce

Pierwsze jazdy testowe z odpowiednio wyposażonymi pojazdami planowane są na drugą połowę 2025 roku.

Interesuje nas m.in., jak efektywnie system działa w praktyce – i jak można automatycznie i opłacalnie integrować cewki indukcyjne z infrastrukturą drogową” – tłumaczy prof. dr Florian Risch z FAPS. 

„Dzięki odcinkowi testowemu uzyskamy cenne dane praktyczne i naukowe dla dalszej optymalizacji systemów – zarówno infrastruktury, jak i pojazdów” – dodaje profesor z FAPS.

Zebrane dane mają posłużyć jako podstawa do wdrażania kolejnych odcinków dróg z ładowaniem indukcyjnym – to istotny krok w stronę praktycznej elektromobilności w transporcie dalekobieżnym. Jeśli technologia się sprawdzi, przyszłość elektrycznego transportu drogowego może nie leżeć przy stacjach ładowania – lecz bezpośrednio na jezdni.

 

Tagi: