Decyzję ogłosiła Komisja Europejska w ramach programu Alternative Fuels Infrastructure Facility (AFIF). Nowa runda finansowania ma pomóc państwom członkowskim wywiązać się z obowiązków wynikających z rozporządzenia AFIR, które już od 2025 r. wymaga zapewnienia minimalnej liczby lokalizacji do ładowania ciężarówek na głównych korytarzach transportowych.
Chodzi nie tylko o liczbę punktów, ale również o ich rozmieszczenie i moc. W praktyce to właśnie infrastruktura, a nie dostępność pojazdów, staje się dziś kluczową barierą rozwoju zeroemisyjnego frachtu.
Koniec białych plam na mapie Europy
Nowe środki mają rozwiązać dwa najważniejsze problemy zgłaszane przez operatorów: brak miejsc ładowania o wysokiej mocy, które umożliwiałyby realne operacje dalekobieżne, oraz niemal całkowity brak stacji wodoru przystosowanych do obsługi transportu ciężkiego.
Finansowanie obejmie zarówno klasyczne ładowarki 350 kW, jak i pierwszą generację instalacji megawatowych (MCS), które mają skrócić ładowanie elektrycznej ciężarówki do kilkudziesięciu minut. Równolegle powstaną stacje wodorowe o przepustowości rzędu 1 tony wodoru dziennie, co otwiera drogę do komercyjnej eksploatacji ciężarówek wodorowych na trasach międzynarodowych.
Komisja szacuje, że łącznie powstanie ponad 2 tys. nowych punktów ładowania i kilkadziesiąt stacji wodorowych, a znacząca część projektów obejmie korytarze transgraniczne. W praktyce oznacza to, że przewoźnicy będą mogli planować przejazdy z Niemiec do Hiszpanii, z Polski na Węgry czy z Rumunii do Grecji, nie zastanawiając się już nad zasięgiem pojazdu.
Pierwsze ładowarki megawatowe i hub wodorowy w Polsce
W Polsce pojawią się pierwsze lokalizacje z ładowarkami o mocy przekraczającej 1 MW. Powstają one w ramach wspólnego, polsko-węgierskiego projektu, który obejmuje sieć TEN-T w obu krajach. Równolegle rozwijany jest korytarz X-Pand COEN, obejmujący kilkanaście lokalizacji z ładowarkami dużej mocy, przystosowanych do dalekobieżnych ciężarówek.
Polska zyska również nową stację wodorową w Chełmie, zaprojektowaną z myślą o obsłudze transportu ciężkiego — z dozownikami 350 i 700 bar oraz przepustowością 1 tony wodoru dziennie.
Francja, Niemcy i Hiszpania budują fundament europejskiej sieci
Największe inwestycje trafią do krajów, które już dziś znajdują się w centrum europejskiego ruchu frachtowego.
Francja tworzy jedną z najgęstszych sieci ładowania dla ciężarówek w Europie — od instalacji TotalEnergies po ogólnokrajowy projekt Izivia. Wiele lokalizacji ma zostać przygotowanych pod ładowanie megawatowe, co czyni Francję jednym z liderów technologii MCS.
Niemcy idą jeszcze dalej. Kilka projektów zakłada instalację całych pul ładowarek megawatowych wzdłuż kluczowych odcinków TEN-T, a także rozwój sieci 350 kW w ramach konsorcjów transgranicznych. To właśnie na terenie Niemiec powstaną pierwsze w Europie w pełni funkcjonalne korytarze dla ciężarówek przystosowanych do MCS.
Hiszpania otrzyma znaczące środki zarówno na ładowanie elektryczne, jak i na wodór. 30 nowych stacji oraz hub wodorowy w Walencji, zasilany elektrolizerem o mocy 5 MW, mają wspierać logistykę na osi śródziemnomorskiej i atlantyckiej. Kraj rozbudowuje również szybkie ładowanie dla HDV, m.in. we współpracy z Portugalią.
Impuls dla Europy Środkowo-Wschodniej
Rumunia wyrasta na regionalny hotspot infrastruktury dla ciężarówek elektrycznych — powstaje tam wyjątkowo gęsta sieć punktów 350 kW i instalacji dla lekkiej floty, rozlokowanych wzdłuż tras łączących Europę Środkową z Bałkanami i Morzem Czarnym.
Na Węgrzech powstanie ogólnokrajowa sieć ładowania ciężarówek 350 kW, a wraz z Polską kraj ten zbuduje jeden z pierwszych transgranicznych korytarzy megawatowych w regionie.





