Fot. Wikimedia Commons/ Reggio Emilia CC BY-SA 3.0

Bohaterski kierowca ciężarówki przed śmiercią zapobiegł masakrze na autostradzie

40-letni kierowca ciężarówki z Włoch dostał zawału podczas jazdy. Na chwilę przed śmiercią zrobił wszystko, by zapobiec tragedii na autostradzie A1.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Giovanni Gaito, kierowca z Kampanii, bardzo źle się poczuł, jadąc cysterną z gazem. Zdarzyło się to na włoskiej autostradzie A1 w kierunku południowym, między punktami poboru opłat Frosinone i Ceprano w ubiegły czwartek wieczorem (23 lutego br.). Z powodu złego samopoczucia na chwilę stracił panowanie nad pojazdem. Prawdopodobnie mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że dostał ataku serca, więc szybko zjechał na pas awaryjny i zatrzymał pojazd wiozący niebezpieczną substancję. Gdyby ciężarówka kontynuowała jazdę z nieprzytomnym kierowcą i zderzyła się z innym pojazdem, z pewnością doszłoby do tragedii – donosi włoski dziennik “Libero Quotidiano”.

Podróżni i inni kierowcy ciężarówek, którzy zaobserwowali sytuację, natychmiast powiadomili służby ratunkowe. Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji drogowej, ratownicy i strażacy. Medycy nie mogli zrobić nic poza stwierdzeniem śmierci Giovanniego. 

Mężczyzna osierocił dwie córeczki. Włoskie media okrzyknęły go bohaterem, który w ostatnich sekundach swojego życia zapobiegł wielkiej tragedii. Kolizja cysterny wiozącej gaz z innymi pojazdami mogła bowiem mieć katastrofalne skutki.

Tagi