Pod koniec maja funkcjonariusze z inspektoratu Heidekreis w Dolnej Saksonii przeprowadzili wzmożone kontrole ciężarówek na parkingu Wolfsgrund West przy autostradzie A7 w kierunku Hanoweru. W ciągu kilku godzin sprawdzono 37 pojazdów. Aż w 25 przypadkach – czyli w 67 proc. – stwierdzono istotne nieprawidłowości, a w niektórych przypadkach kontrole zakończyły się zakazem dalszej jazdy.
Najpoważniejsze naruszenie odnotowano w przypadku naczepy przewożącej łatwopalne materiały niebezpieczne. Z powodu niewłaściwego zabezpieczenia, ładunek przesunął się podczas jazdy, powodując uszkodzenie opakowań. Na szczęście nie doszło do wycieku substancji – informuje niemiecka policja w oficjalnym komunikacie.
Wyniki kontroli pokazują, że temat zabezpieczenia ładunku wciąż jest traktowany zbyt lekceważąco. Potrzebne są dalsze, systematyczne działania, by zwiększyć presję kontrolną i poprawić bezpieczeństwo – podsumowują funkcjonariusze.
Nowe unijne przepisy na horyzoncie
Kwestia prawidłowego mocowania ładunków trafiła także pod lupę Komisji Europejskiej. W kwietniu KE zapowiedziała planowane zmiany w unijnym prawie, które mają ujednolicić i zaostrzyć przepisy dotyczące zabezpieczenia ładunku w całej Wspólnocie.
Nowy pakiet reform zakłada m.in. nowelizację trzech kluczowych dyrektyw: dotyczących badań technicznych pojazdów, dokumentów rejestracyjnych oraz kontroli drogowych. Co szczególnie istotne dla przewoźników – kontrola mocowania ładunku ma stać się obowiązkowym elementem każdej drogowej inspekcji.
Zgodnie z propozycją KE, inspektorzy będą musieli sprawdzać, czy towary są odpowiednio unieruchomione – również w sytuacjach awaryjnych, przy ruszaniu pod górę czy gwałtownym hamowaniu. Ładunek nie będzie mógł wypaść ani przesunąć się poza wyznaczoną przestrzeń ładunkową.
Państwa członkowskie zostaną także zobowiązane do zapewnienia specjalistycznych szkoleń dla funkcjonariuszy i inspektorów, by zagwarantować jednolite egzekwowanie nowych przepisów.