REKLAMA
360 Pay

Fot. Kuehne+Nagel

Elektryczna ciężarówka przeciera szlak przez Kanał La Manche

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Elektryczna ciężarówka o masie 40 ton po raz pierwszy przetransportowała ładunek przez Kanał La Manche. To wspólny projekt firm Kuehne+Nagel, Renault Trucks i P&O Ferries, który wyznacza nowy kierunek dla niskoemisyjnego transportu towarowego w Europie.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Renault Trucks E-Tech T wyruszył z centrum logistycznego Kuehne+Nagel w Derbyshire w Wielkiej Brytanii, dotarł do Amiens w północnej Francji i – po rozładunku, ponownym załadunku oraz naładowaniu baterii – wrócił do punktu wyjścia. Cała trasa liczyła około 1100 kilometrów. Kluczowym momentem była przeprawa przez Kanał La Manche na pokładzie promu hybrydowego P&O Liberté, który,jak podaje operator, emituje do 40 procent mniej CO₂2 niż tradycyjne jednostki.

Udany przejazd pokazuje, że elektryczne ciężarówki mogą być skutecznie wykorzystywane również w transporcie międzynarodowym – informuje Kuehne+Nagel.

Jednocześnie test potwierdza, że promy są bezpiecznym i legalnym środkiem przewozu pojazdów elektrycznych na jednej z najbardziej uczęszczanych tras między Wielką Brytanią a Europą kontynentalną.

Jak dotąd, według Kuehne+Nagel, żadna elektryczna ciężarówka nie przebyła takiej trasy z ładunkiem na promie. Próba odbyła się w czasie intensywnej debaty na temat bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych w transporcie morskim, wywołanej m.in. pożarami na statkach Fremantle Highway i Morning Midas, przewożących elektryki.

Mimo tych kontrowersji, partnerzy projektu są zgodni: test udowadnia, że trasa Dover–Calais ma potencjał, by stać się niskoemisyjnym korytarzem transportowym przyszłości.

Tagi: