TransInfo

Mandat w Rumunii. Koniec z płaceniem policjantowi

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

30.08.2018

Rumuńskie władze zmieniły część przepisów kodeksu drogowego. Warto wiedzieć, że teraz w przypadku ukarania przez policję, kierowca nie powinien płacić mandatu bezpośrednio stróżowi prawa. Władzom chodziło o wyeliminowanie przepływu pieniędzy między obywatelami a funkcjonariuszami.

W ubiegłym tygodniu (24 sierpnia), weszły w życie zmiany w rumuńskim kodeksie drogowym. Najistotniejsze z punktu widzenia kierowców jest to, że obecnie nie można już płacić kar bezpośrednio policji. Mandat w Rumunii kierowca może uregulować za pośrednictwem banku, poczty lub w dowolnym rumuńskim urzędzie skarbowym.

Druga zmiana dotyczy terminu płatności połowy minimalnej kwoty kary za wykroczenie w ruchu drogowym. Dotychczas kierowca miał na to 48 godzin. Teraz termin ten został wydłużony do 15 dni kalendarzowych od daty wystawienia mandatu. 15 dni to także czas, jaki ukarany kierowca ma na odwołanie od grzywny, jeśli uważa, że dostał ją niesprawiedliwie.

Jak to wygląda w praktyce? Jeśli przykładowo grzywna wynosi 200 lei, a minimalna kwota kary wymagana przez prawo to 100 lei, wówczas kierowca powinien w ciągu 15 dni zapłacić połowę minimalnej kwoty, czyli 50 lei. Resztę należy uregulować w ciągu 30 dni od wystawienia mandatu.

Fot. Bartosz Wawryszuk

Poradnik młodego truckera baner PL

Tagi