“McGyver” manipulacji tachografem złapany. Są kraje, w których trafiłby za kratki za takie praktyki

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W tym tygodniu inspektorzy lubelskiej ITD skontrolowali ciężarówkę wiozącą psią karmę. Wykryli nietypową manipulację tachografem. Kierowcy grozi wysoka kara, ale czy to nie za mało?

Kilka dni temu na drodze krajowej nr 19 w powiecie radzymińskim patrol lubelskiej ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę, wiozącą karmę dla psów z Litwy do Turcji. Podczas rutynowych działań inspektorzy wykryli niedozwolony wyłącznik tachografu, który pozwalał na rejestrowanie czasu odpoczynku podczas jazdy. Urządzenie było zamontowane w lampce sufitowej i unieruchamiało tachograf, kiedy kierowca włączał światło.

Ciężarówka została skierowana do serwisu tachografów, gdzie na koszt jej właściciela zdemontowano niedozwolone urządzenie, a tachograf przywrócono do stanu zgodnego z przepisami. Wobec zagranicznego przewoźnika wszczęte zostało postępowanie w sprawie nałożenia 12 tys. złotych grzywny.

Komentarz redakcji

Przedsiębiorcy i pracownicy, którzy wkładają tyle kreatywności i pracy w manipulację tachografami i łamanie przepisów, powinni być eliminowani z branży. Taki proceder, który stanowi nie tylko naruszenie prawa, ale stwarza zagrożenie w ruchu drogowym, karany jest w Hiszpanii więzieniem, ale również inne europejskie kraje, jak Dania, nakładają karę pozbawienia wolności, za tego typu oszustwa.

Fot. GITD

Tagi