Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay/paulbr75/public domain
Wkrótce rusza nabór wniosków o dotacje na zakup elektrycznych dostawczaków
Za dwa tygodnie - 22 listopada - ruszy ostatnia faza programu “Mój elektryk”, tym razem adresowana m.in. do przedsiębiorców. Będą mogli uzyskać dotacje do zakupu nowych dostawczaków, napędzanych energią elektryczną lub wodorem.
Z tej części programu mogą skorzystać podmioty, które nie są osobami fizycznymi, a więc na przykład przedsiębiorstwa, stowarzyszenia i fundacje. Dotacja będzie udzielona na zakup motoroweru, samochodu osobowego lub dostawczaka.
W przypadku tego ostatniego dotacja, w zależności od przebiegu rocznego, wyniesie “do 50 tys. zł lub do 70 tys. zł, maksymalnie do 20 proc. lub do 30 proc. kosztów kwalifikowanych kupna samochodu, przy czym nie będzie obowiązywał limit cenowy” – tłumaczy Artur Lorkowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Dostawczaki objęte programem muszą być zasilane energię elektryczną akumulowaną przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania albo wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nich ogniwach paliwowych. Muszą być nowe i wcześniej nie rejestrowane. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy rejestracji dokonał dealer samochodowy lub importer, jednak przebieg auta nie przekracza 50 km.
Wnioski o wsparcie przy zakupie samochodu można składać od 22 listopada br., aż do 30 września 2025 r., pod warunkiem, jak zastrzega resort, że wcześniej nie wyczerpie się budżet. A ten wynosi 700 mln zł.
Dotacje do zakupu pojazdów zeroemisyjnych udzielane przedsiębiorcom i instytucjom wydatnie wpłyną na upowszechnienie w naszym kraju „zielonego” transportu, gdyż wedle statystyk właśnie biznes i podmioty instytucjonalne są głównymi nabywcami nowych pojazdów dla swoich flot – przekonuje Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.
Wcześniej uruchomione zostały dwie inne fazy programu “Mój elektryk” – pierwsza adresowana była do osób fizycznych, kupujących auto osobowe, druga – do szukających dotacji do leasingu i najmu długookresowego.