Fot. Port of Rotterdam Authority

Największe europejskie porty podsumowały ubiegły rok. Jak poradziły sobie z niestabilną sytuacją geopolityczną?

Mimo napięć geopolitycznych i niepewności gospodarczej porty Antwerpia-Brugia i Hamburger Hafen und Logistik (HHLA) odnotowały pozytywne wyniki finansowe i pod względem przepustowości w roku objętym przeglądem. Z kolei w Rotterdamie przeładunki nieco spadły.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Ruch kontenerowy odegrał kluczową rolę w wynikach niemieckiego i belgijskiego portu, przy czym Hamburg odnotował wzrost nieprzekraczający 1 procenta, za to Antwerpia-Brugia widocznie zwiększyła przeładunki.

Hamburger Hafen und Logistik AG zamknął rok 2024 wzrostem przychodów o 10,5 proc., osiągając 1,598 mld euro. EBIT spółki wzrósł o 22,7 proc. do 134 mln euro. Natomiast dochód netto po uwzględnieniu udziałów mniejszościowych wzrósł do 33 mln euro, co stanowi znaczny wzrost z 20 mln euro w 2023 r.

Mimo trwającej niestabilności geopolitycznej, recesji w Niemczech i zakłóceń w łańcuchu dostaw, konsekwentnie kontynuowaliśmy strategiczny rozwój HHLA w 2024 r. Ukierunkowana ekspansja naszej europejskiej sieci miała pozytywny wpływ na nasze przychody i zyski” — powiedziała Angela Titzrath, dyrektor generalna HHLA.

Z kolei port Antwerpia-Brugia skupił się na zwiększeniu przepustowości, a nie na przychodach. Port odnotował 2,3-procentowy wzrost całkowitej przepustowości, osiągając 278 mln ton. Większe przeładunki były w dużej mierze napędzane przez segment kontenerów, który odnotował 8,9 proc. wzrostu tonażu i 8,1 proc. – wolumenu TEU. Ponadto udział portu w rynku Hamburg-Le Havre wzrósł o 0,7 punktu procentowego do 30,6 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r.

W ciągu ostatniego roku po raz kolejny wykazaliśmy się odpornością. Bardziej niż kiedykolwiek wyzwania, przed którymi stoimy, takie jak napięcia geopolityczne, transformacja energetyczna i złożone procesy zezwoleń, wymagają współpracy transgranicznej i wspólnej wizji. Tylko wtedy pozostaniemy atrakcyjni dla inwestorów i utrzymamy naszą strategiczną rolę pioniera w branży” – podkreślił Jacques Vandermeiren, dyrektor generalny portu Antwerpia-Brugia.

Przeładunki kontenerów i wzrost pojemności

Przepustowość kontenerów odegrała kluczową rolę w wynikach obu portów. Przeładunek kontenerów w porcie morskim HHLA wzrósł nieznacznie o 0,9 proc. do 5,97 mln TEU, podczas gdy segment intermodalny odnotował znaczący wzrost o 11,6 proc., osiągając 1,787 mln TEU. Antwerpia-Brugia odnotowała jeszcze większy wzrost, a jej segment kontenerowy zwiększył się o 8,1 proc. w TEU, wzmocniony 9,2 proc. wzrostem ruchu kontenerów chłodniczych.

Wyniki dotyczące ładunków masowych były bardziej zróżnicowane. HHLA nie wyszczególniło danych dotyczących ładunków masowych. Antwerpia-Brugia odnotowała wzrost o 0,4 proc. w przypadku ładunków masowych suchych, mimo gwałtownego spadku przeładunku węgla o 35,4 proc. Przeładunek nawozów wzrósł jednak o 22,9 proc., rekompensując inne niedobory. Przeładunek płynnych ładunków masowych spadł o 5,8 proc., głównie z powodu niższego popytu na olej napędowy (-22,3 proc.) i LNG (-21,9 proc.), chociaż przeładunek chemikaliów wzrósł o 14,8 proc. napędzany rosnącymi dostawami biopaliw (+60,1 proc.).

W ruchu RoRo Antwerpia-Brugia odnotowała spadek o 3,4 proc., głównie z powodu 10,3-procentowego spadku przepustowości w transporcie samochodowym.

Oba porty zmagały się z trudnym otoczeniem gospodarczym, w tym wysokimi cenami energii, zakłóceniami w łańcuchu dostaw i niestabilnością geopolityczną.

Rotterdam ze spadkiem przepustowości

Przepustowość holenderskiego portu spadła w 2024 r. o 0,7 proc. do 435,8 mln ton (w porównaniu do 438,8 mln ton w tym samym okresie 2023 rok). Spadek przepustowości wynika głównie z niższego przeładunku węgla i ropy naftowej. Pozytywny trend wykazał segment kontenerowy. 

Przepustowość kontenerów w 2024 r. wzrosła o 2,5 proc. w tonach do 133,4 mln ton i o 2,8 proc. w TEU do 13,8 mln TEU. Wzrost w tym segmencie można przypisać zwiększonej konsumpcji europejskiej. Indeksacja płac i spadająca inflacja doprowadziły do wzrostu popytu na dobra konsumpcyjne i żywność.

Z kolei segment ładunków drobnicowych odnotował spadek o 3,7 proc. Ruch ładunków typu roll-on/roll-off (RoRo) pozostał stabilny dzięki silnemu czwartemu kwartałowi, co było konsekwencją wprowadzenia nowych usług i większych statków. Inne ładunki drobnicowe zmniejszyły się o 10 proc. z powodu mniejszych przeładunków stali i produktów nieżelaznych, spowodowanej słabszym popytem ze strony przemysłu europejskiego i sankcjami na rosyjskie aluminium.

Jeśli chodzi o wyniki finansowe, 2024 rok był udanym rokiem dla Rotterdamu. Jego przychody wzrosły o 4,8 proc. do 882 mln euro. Koszty operacyjne wzrosły o 8,7 proc. do 318,5 mln euro, co było spowodowane indeksacją płac i wyższymi kosztami operacyjnymi związanymi z utrzymaniem i zarządzaniem portem. W rezultacie zysk przed odsetkami, amortyzacją i podatkami (EBITDA) wzrósł o 2,7 proc. do 563,5 mln euro. Zysk netto portu w Rotterdamie wzrósł o 40,2 mln euro do 273,7 mln euro. 

Współpraca: Agnieszka Kulikowska-Wielgus

Tagi