TransInfo

Największy w Europie pozew zbiorowy ws. zmowy cenowej producentów ciężarówek. Polskie firmy mogą jeszcze dołączyć

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

To ostatnia szansa na rekompensaty dla polskich przewoźników. Do końca lipca przedsiębiorcy z Polski mogą dołączyć do pozwu zbiorowego przeciwko producentom ciężarówek, który niebawem złoży do sądu największy niemiecki związek transportowy. To już trzeci pozew organizacji, która reprezentuje firmy z aż 26 krajów Unii Europejskiej.

Niebawem BGL, jedna z najważniejszych niemieckich organizacji transportowo-logistycznych, złoży kolejny, trzeci już pozew przeciwko producentom ciężarówek, którzy w latach 1997-2011 pozostawali w zmowie i zawyżali ceny pojazdów.

W ciągu ostatnich dwóch lat BGL we współpracy z kancelarią Financialright Claims GmbH skierowało do sądu w Monachium 2-częściowy pozew zbiorowy. Udział bierze w nim ok. 7 tys. przewoźników z 26 krajów Unii Europejskiej i obejmuje on łącznie 150 tys. pojazdów. Do sądu pod koniec zeszłego roku trafiło łącznie aż 3 tony dokumentów. W tym roku, składając trzecią i ostatnią już część tego pozwu kancelaria chce się skupić się na rynku polskim, który według prawników jest jednym z najbardziej poszkodowanych wskutek  działań kartelu.

Osoby zainteresowane przyłączeniem się do pozwu, mogą zgłaszać się na stronie: https://truck-damages.com/stf/pl.

Straty polskich firm

Straty poniesione przez klientów tych firm w samej tylko Polsce kancelaria oszacowała na kwotę ponad 12 mld złotych. Polskie przedsiębiorstwa oraz właściciele jednoosobowych firm mogą starać się o zwroty w wysokości ok. 10 tys. euro za samochód (około 43 tys. złotych). Do tej pory z tej szansy skorzystali właściciele zaledwie 10 tys. pojazdów z ponad setek tysięcy zarejestrowanych w tym okresie w naszym kraju.

Jak odzyskać pieniądze?

Jeśli między 1997 a 2016 r. kupiliście, wzięliście w leasing, wynajęliście z prawem kupna ciężarówkę jednego z producentów biorących udział w zmowie, możecie dołączyć jeszcze do pozwu BGL. Trzeba się jednak pospieszyć i zarejestrować do 31 lipca na stronie https://truck-damages.com/stf/pl. Natomiast do 30 września br. trzeba przekazać kancelarii zeskanowane dokumenty potwierdzające nabycie pojazdu (w przypadku braku dokumentów wystarczy choćby jeden dokument, np. faktura, dowód rejestracyjny, umowa leasingu lub jakakolwiek informacja z bilansu rocznego). Dzięki zastosowanemu w sprawie modelowi amerykańskiemu “succes fee” (prowizja od zwycięstwa), nie ma żadnego ryzyka finansowego.

Zmowa cenowa producentów ciężarówek

Producenci ciężarówek MAN, Volvo/Renault, Daimler, Iveco i DAF w lipcu 2016 r. zostali ukarani rekordową w historii Unii Europejskiej grzywną, której łączna wysokość sięgnęła niemal 3 mld euro.

Zmowa będzie kosztowała koncerny znacznie więcej – przewoźnicy z całej Europy będą walczyć o odszkodowania. Szacuje się, że w skali całej Unii Europejskiej firmy mogą wywalczyć nawet 100 mld euro.

Także Scania, jak ustaliła KE, przez 14 lat z pięcioma innymi producentami ustalała ceny samochodów ciężarowych i koszty nowych technologii ograniczających emisję spalin. W związku z tym 27 września 2017 r. Komisja Europejska nałożyła na szwedzki koncern samochodowy karę w wysokości 880 mln euro za udział w zmowie cenowej. Ta decyzja KE otworzyła firmom drogę do odzyskania zawyżanych kosztów zakupu od producentów pojazdów.

Pod koniec zeszłego roku zapadł już pierwszy wyrok w sprawie odszkodowania. Sąd Gospodarczy nr 1 w Murcii zadecydował, że Volvo Group Spain ma wypłacić skarżącemu ponad 128 tys. euro odszkodowania plus odsetki za zakup pięciu ciężarówek w październiku 2012 r. Prawnikowi reprezentującemu powoda udało się udowodnić, że cena zakupionych w 2012 r. ciężarówek była nadal zawyżona w związku ze zmową cenową i to aż o 20,7 proc., czyli 26 tys. euro na pojazd. Kwota ta znacznie przewyższa szacunki ekspertów, które oscylowały wokół uśrednionej kwoty 10 tys. euro od pojazdu.

Fot. Pixabay/pixel2013/public domain

Tagi