23 czerwca 2025 r. Henrik Holger Hansen założył nową firmę – Holger’s Transport ApS. Trzy dni wcześniej zarejestrował spółkę holdingową VHSM Holding ApS, która stała się spółką dominującą dla Holger’s Transport. Obie firmy powstały zaledwie dwa tygodnie przed tym, jak trzy przedsiębiorstwa z grupy Contrans – Contrans A/S, Contrans Ejendomme ApS i Contrans Driftsmateriel ApS – ogłosiły upadłość.
Z duńskiego rejestru działalności gospodarczej CVR wynika również, że siedziba nowej firmy transportowej mieści się pod prywatnym adresem Hansena w Kolding. To właśnie ten zbieg okoliczności budzi poważne wątpliwości, również wśród ekspertów z branży – donosi duński portal transportowy lastbilmagasinet.dk.
Wygląda to tak, jakby człowiek próbował uratować dzieło swojego życia – komentuje Kaj Glochau, biegły rewident i właściciel KG Business Advice, na łamach JydskeVestkysten.
Bankructwo w cieniu kontrowersji
7 lipca 2025 r. do sądu w duńskim Kolding wpłynął wniosek o upadłość Contrans A/S oraz dwóch spółek zależnych. Zaledwie dwa dni później sąd wydał stosowne orzeczenie. Kilka dni wcześniej Henrik Holger Hansen zrezygnował z funkcji przewodniczącego rady dyrektorów.
Dla branży to koniec epoki – Contrans przez lata był dużym graczem w Skandynawii, świadcząc usługi dla takich gigantów jak JYSK, Bestseller czy LEGO. Firma nie była jednak wolna od kontrowersji – ciągnęły się za nią poważne zarzuty o dumping socjalny i naruszenia prawa pracy, za co już w 2022 r. otrzymała milionowe grzywny.
Dumping socjalny, śledztwa i gigantyczne zaległości
W 2022 roku Contrans został ukarany grzywną 1,2 mln koron duńskich (ok. 160 tys. euro) za systemowe naruszenia przepisów kabotażowych i odpoczynkowych. Związana z firmą polska spółka – Henrik Hansen Sp. z o.o. – otrzymała dodatkową karę w wysokości 750 tys. koron. Śledztwa wykazały, że kierowcy – głównie z Filipin i Europy Wschodniej – pracowali za stawki sięgające 2–3 euro za godzinę, mieszkając miesiącami w kabinach ciężarówek.
W momencie ogłoszenia upadłości Contrans zatrudniał 119 osób, wobec których istniały kilkumiesięczne zaległości płacowe. Duński związek zawodowy 3F przygotował wnioski do Funduszu Gwarancji Pracowniczych na poczet wypłat zaległych pensji, emerytur i urlopów.
Przegrana sprawa gwoździem do trumny
Jak przyznał późniejszy zarząd nowego Contransu, bezpośrednią przyczyną bankructwa była przegrana sprawa podatkowa. Spór dotyczył zaległości z lat 2018–2019 w zakresie składek i podatku od wynajmu siły roboczej dla zagranicznych firm w Danii. To właśnie ta decyzja miała „przeważyć szalę” i doprowadzić do ogłoszenia upadłości grupy.
Nowy gracz NTS-Contrans
Niedługo po ogłoszeniu upadłości Contransu, firma została przejęta przez Nordjysk Transport Service A/S. Nowa struktura, działająca od końca lipca 2025 r., nosi nazwę NTS-Contrans. Przejęcie obejmuje pracowników, tabor, naczepy i wszystkie dotychczasowe umowy z klientami.
Za nowym podmiotem stoi pięciu inwestorów, w tym znany duński biznesmen i multimilioner Jan Bech Andersen. Zarządzający NTS-Contrans Karsten Klitmøller zapowiedział cyfrową rewolucję i pełne skupienie na jakości usług.
Dysponujemy teraz silną platformą, solidną bazą kapitałową i absolutnie wyjątkowym zespołem. Naszą wizją jest uczynienie z NTS-Contrans innowacyjnego i cyfrowego lidera w branży – ogłosił w komunikacie prasowym.