REKLAMA
Overis

AdobeStock

Nadchodzi rewolucja celna w UE. Firmy muszą przygotować się na nowy kodeks

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Rok 2026 będzie kluczowym momentem dla przedsiębiorców działających w międzynarodowym handlu. To właśnie wtedy powinny zakończyć się negocjacje nad Nowym Unijnym Kodeksem Celnym (nUKC), który wprowadzi fundamentalne zmiany w funkcjonowaniu unijnego systemu celnego.

To ważny moment dla tysięcy firm działających w handlu międzynarodowym. Muszą przygotować się na największą transformację systemu celnego od dekad – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.

nUKC przewiduje budowę całkowicie nowego systemu opartego na centralizacji danych i cyfrowej obsłudze procesów. Serce nowej struktury stanowić będzie platforma EU Customs Data Hub – portal, do którego firmy będą przesyłać wszystkie dane celne. Zgłoszenia nie będą już kierowane do poszczególnych urzędów w krajach członkowskich, lecz składane raz – do jednego, unijnego systemu.

Zamiast komunikacji z poszczególnymi urzędami celnymi, przedsiębiorcy będą składać zgłoszenia tylko raz, do jednego systemu. Brzmi to prościej, ale wymaga nakładów na wdrożenie nowych rozwiązań informatycznych – wyjaśnia Joanna Porath.

Kiedy zaczną obowiązywać zmiany?

Reforma będzie wdrażana etapami:

  • 1 stycznia 2028 r. – działalność rozpocznie Urząd Celny UE
  • 1 marca 2028 r. – wejdą w życie nowe zasady dla e-commerce, w tym likwidacja zwolnienia celnego dla przesyłek o wartości do 150 euro
  • Od 2028 r. – obowiązkowe korzystanie z EU Customs Data Hub dla branży e-commerce
  • Od 2032 r. – platforma stanie się dostępna dla pozostałych firm; ruszy też program „Trust and Check”
  • Od 2038 r. – system stanie się obowiązkowy dla wszystkich importerów do UE

Rewolucja w e-commerce i wycofanie uproszczeń

Znaczną zmianę odczuje branża e-commerce. Zniesienie progu 150 euro, który dziś pozwala na zwolnienie z cła przy drobnych przesyłkach, spowoduje ogromny wzrost liczby zgłoszeń.

Każda przesyłka, nawet o minimalnej wartości, będzie musiała przejść pełną procedurę celną. Dla firm logistycznych to ogromne wyzwanie operacyjne – dodaje prezeska AC Porath.

Reforma oznacza też rezygnację z części dotychczasowych uproszczeń celnych, co może wpłynąć na efektywność procesów i wydłużyć czas obsługi.

Przed branżą TSL stoi bezprecedensowe wyzwanie technologiczne i organizacyjne. Firmy muszą nie tylko zainwestować w dostosowanie swoich systemów IT do nowych standardów, ale także przygotować się na utratę części dotychczasowych uproszczeń celnych – podkreśla Joanna Porath.

Status „Trust and Check” – nowe przywileje

W odpowiedzi na obawy przedsiębiorców, reforma wprowadza również nowe narzędzie – status „Trust and Check”. Ma on zastąpić obecne certyfikaty AEO i umożliwić korzystanie z uproszczeń firmom, które spełnią określone kryteria.

Od 2032 roku przedsiębiorcy z takim statusem będą mogli współpracować z jedną administracją celną w całej Unii Europejskiej.

Czas na przygotowania

Choć wiele zmian wejdzie w życie dopiero za kilka lat, eksperci już dziś apelują, by nie czekać z przygotowaniami. Dostosowanie systemów informatycznych, przeszkolenie pracowników i przegląd dotychczasowych procedur mogą zająć wiele miesięcy.

Reforma Unii Celnej to nie tylko wyzwanie, ale także szansa na zbudowanie bardziej efektywnego i transparentnego systemu celnego. Firmy, które już teraz zaczną się przygotowywać – inwestując w nowoczesne systemy IT i szkoląc personel – będą w znacznie lepszej pozycji, gdy nowe przepisy wejdą w życie – podsumowuje Joanna Porath.

Tagi: