Fot. Statens vegvesen

Od września za naruszenie czasu pracy i odpoczynku można dostać “od ręki” nawet 40 tys. koron grzywny

Nowe stawki mandatów za naruszenia związane z czasem jazdy i odpoczynku obowiązują od dziś w Norwegii. Inspektorzy Zarządu Dróg Publicznych mogą od 1 września nałożyć podczas kontroli grzywnę w wysokości do 40 tys. koron norweskich (ok. 18 tys. złotych). 

Ten artykuł przeczytasz w 7 minut

1 września wchodzą w życie zmiany w “regulaminie kar za niektóre naruszenia przepisów ruchu drogowego” – informuje norweskie Ministerstwo Transportu. Nowe stawki grzywien dotyczą przede wszystkim naruszeń przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku w transporcie ciężkim oraz naruszeń różnych obowiązków dokumentacyjnych, takich jak wygaśnięcie ważności praw jazdy i zawodowych praw jazdy – czytamy na norweskim portalu transportowym tungt.no. 

Maksymalna grzywna to 40 tys. koron

Całkowita opłata za okres kontrolny za czas jazdy i odpoczynku nie może przekroczyć 20 tys. koron norweskich (ok. 9 tys. złotych – przyp. red.) dla kierowcy. W przypadku firm opłata nie może przekroczyć 40 tys. koron norweskich (ok. 18 tys. koron norweskich) za kierowcę” – czytamy we wspomnianym wyżej regulaminie.

Limity grzywien zostały podniesione, by zmniejszyć liczbę formalności, które do tej pory wymagały zgłoszenia przez służby naruszeń i kierowania spraw do sądu. Norwegowie liczą, że dzięki wyższym karom wystawianym podczas kontroli, egzekwowanie przepisów będzie skuteczniejsze

Mandaty za naruszenia czasu pracy

Grzywny w przypadku wykrycia naruszenia przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku mogą na pierwszy rzut oka wydawać się niewysokie. Pamiętajmy jednak, że naliczane są od każdego wykrytego wykroczenia z zachowaniem ustalonego pułapu w wysokości odpowiednio 20 tys. i 40 tys. koron norweskich odpowiednio dla kierowcy i firmy.

Czasy jazdy

Firma i kierowca mogą zostać ukarani grzywną za następujące naruszenia:

  • przekroczenie dziennego czasu prowadzenia pojazdu wynoszącego 9 godzin, w przypadku gdy nie jest dozwolone wydłużenie do 10 godzin, w przypadku prowadzenia pojazdu od 10 godzin do 11 godzin włącznie – grzywna dla kierowca wynosi 1 tys. koron norweskich (ok. 450 złotych), a dla przedsiębiorstwa – 2 tys. koron (ok. 900 złotych),
  • przekroczenie dziennego czasu prowadzenia pojazdu wynoszącego 10 godzin, w przypadku gdy dozwolone jest wydłużenie czasu prowadzenia pojazdu do 10 godzin, w przypadku prowadzenia pojazdu od 11 godzin do 12 godzin – grzywna dla kierowca wynosi 1 tys. koron norweskich, a dla przedsiębiorstwa – 2 tys. koron,
  • przekroczenie tygodniowego czasu prowadzenia pojazdu 56 godzin, w przypadku prowadzenia pojazdu od 60 godzin do 65 godzin włącznie – grzywna dla kierowcy to 2 tys. koron norweskich, a dla przedsiębiorstwa – 4 tys. koron,
  • przekroczenie całkowitego czasu prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni (tj. przekroczenie 90 godzin), w przypadku prowadzenia pojazdu od 100 do 105 godzin – kierowca zapłaci 2 tys. koron norweskich (ok. 900 złotych), a przedsiębiorstwo – 4 tys. koron (około 1800 złotych).

Pauzy

  • przekroczenie nieprzerwanego czasu prowadzenia pojazdu wynoszącego 4,5 godziny, w przypadku prowadzenia pojazdu od 5 godzin do 6 godzin – grzywna dla kierowcy to 1 tys. koron norweskich, a dla przedsiębiorstwa – 2 tys. koron norweskich.

 Czasy odpoczynku

Firma i kierowca mogą zostać ukarani grzywną za następujące naruszenia:

  • w przypadku niewystarczającego odpoczynku dobowego trwającego mniej niż 11 godzin, jeżeli skrócony odpoczynek dobowy nie jest dozwolony, a trwał on od 8,5 do 10 godzin, kierowcy grozi grzywna w wysokości 1 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwu – 2 tys. koron,
  • w przypadku niewystarczającego odpoczynku dobowego trwającego mniej niż 9 godzin (od 7 do 8 godzin), o ile dozwolony jest skrócony odpoczynek dobowy, kierowcy grozi 1 tys. koron norweskich grzywny, a przedsiębiorstwu – 2 tys. koron grzywny,
  • w przypadku niedostatecznie podzielonego odpoczynku dobowego trwającego mniej niż 3 + 9 godzin, w przypadku podzielonego odpoczynku dobowego trwającego 3 godziny + od 7 godzin do 8 godzin włącznie, kierowcy grozi mandat w wysokości 1 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwu grzywna – 2 tys. koron,
  • w przypadku niewystarczającego odpoczynku dobowego poniżej 9 godzin (od 7 do 8 godzin) w przypadku podwójnej obsady, kierowca otrzymuje mandat w wysokości 1 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwo – 2 tys. koron,
  • w przypadku niewystarczająco skróconego odpoczynku tygodniowego trwającego mniej niż 24 godziny (od 20 do 22 godzin) kierowca otrzyma grzywnę w wysokości 2 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwo – 4 tys. koron,
  • w przypadku niewystarczającego regularnego tygodniowego odpoczynku trwającego mniej niż 45 godzin (od 36 do 42 godzin), jeżeli skrócony tygodniowy odpoczynek nie jest dozwolony, kierowcy grozi 2 tys. koron norweskich mandatu, a przedsiębiorstwu – 4 tys. koron,
  • w przypadku przekroczenia 6 kolejnych okresów 24-godzinnych, po poprzednim tygodniowym odpoczynku (144 godziny) – od 147 godzin do 156 godzin włącznie – kierowcy grozi 2 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwu – 4 tys. koron.

Nieprawidłowe użycie karty kierowcy lub tarczy tachografu

  • nieprawidłowe użycie tarczy lub karty kierowcy przy obsadzie kilkuosobowej (karta kierowcy nie jest prawidłowo włożona przy obsadzie wieloosobowej), kierowcy grozi 1 tys. koron norweskich, a przedsiębiorstwu – 2 tys. koron mandatu.

Służby kontrolujące odpoczynki w Norwegii

Co do zasady tygodniowy odpoczynek kierowców ciężarówek kontrolują inspektorzy Norweskiego Zarządu Dróg Publicznych. Jednak jak podkreśla portal tungt.no, sprawdzenie tygodniowego odpoczynku w punkcie kontrolnym to jedno, ale sprawdzenie, czy tygodniowy odpoczynek nie odbywa się w pojeździe, to drugie. Okazuje się, że kontrola przestrzegania zakazu spędzania regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie pojazdu realizowana jest już przez inne służby. 

– To obszar odpowiedzialności Inspekcji Pracy. Mamy uprawnienia do zbierania informacji, które możemy im przekazać, ale nie do przeprowadzania takich kontroli – tłumaczy Torstein Paulsen z Norweskiego Zarządu Dróg Publicznych tłumaczy na łamach tungt.no.

Oznacza to, że to Norweska Inspekcja Pracy kontroluje miejsce, w którym odbywa się normalny tygodniowy odpoczynek. Norweski Zarząd Dróg Publicznych i Norweska Inspekcja Pracy przez wiele lat współpracowały w zakresie kontroli zagranicznych i krajowych pojazdów ciężarowych. 

– W takich kontrolach sprawdzana może być zarówno długość odpoczynku tygodniowego, jak i miejsce, w którym kierowca odbywa tygodniowy odpoczynek i/lub odpoczynek dobowy. W niektórych przypadkach kierowca może mieć umowę z pracodawcą na pokrycie kosztów zakwaterowania. W innych przypadkach pracodawca może zaoferować zakwaterowanie swoim kierowcom – mówi Morten Lien, krajowy koordynator ds. transportu Norweskiej Inspekcji Pracy.

Tagi