Wezwani na miejsce funkcjonariusze uznali, że kierowca i jego szef doskonale wiedzieli, że ciężarówka w takim stanie nie powinna jeździć po drodze. Naczepę skonfiskowano, zaś Macedończyk wpłacił zaliczkę na poczet kary – 2185 euro.
Naczepa w drodze do warsztatu przełamała się w ten sposób, że tylna oś w ogóle przestała dotykać jezdni.
No cóż – chyba jednak warto zainwestować w dobrego przewoźnika.
źródło: 40ton.net
zdjęcie: FreeDigitalPhotos.net
Autor: Bartłomiej Nowak